Stosowanie tych nawozów w okresie zimowym było, ze względu na duże ryzyko zanieczyszczenia wód związkami azotu, niebezpieczne dla środowiska, z kolei w przypadku rolnika mogło oznaczać duże straty wynikające z wypłukiwania tego składnika z gleby.
Nadejście marca nie oznacza jednak, że rolnicy od razu mogą wjeżdżać na pole. Pomimo, iż okres od 1 marca do 30 listopada jest terminem, w którym można stosować nawozy naturalne, to warto podkreślić, że zakaz ich stosowania w dalszym ciągu obowiązuje na polach zalanych wodą, przykrytych śniegiem lub zamarzniętych do głębokości 30 cm. Z nawożenia naturalnego należy także zrezygnować podczas opadów deszczu, natomiast czynnikami dodatkowo warunkującymi możliwość stosowania gnojowicy i gnojówki są: obecność okrywy roślinnej na polu, nachylenie gruntu nie większe niż 10% oraz w przypadku roślin przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez ludzi przeprowadzenie zabiegów przed ich wegetacją.
Jak wskazują eksperci, maksymalna roczna dawka azotu dostarczanego w nawozach naturalnych wynosi 170 kg na hektar. Biorąc pod uwagę, że w oborniku znajduje się ok 0,5% azotu, to w 10 tonach będzie go 50 kg. W związku z tym, nawożenie na jeden hektar nie powinno przekraczać 34 ton obornika. W momencie skorzystania również z innych składników zawierających azot w powyższym rozliczeniu należy dokonać stosowanych korekt.
Według zaleceń Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, obornik powinno się aplikować jesienią, z kolei nawożenie gnojowicą i gnojówką warto przeprowadzić w terminie wiosennym, z uwagi na szybsze rozkładanie się tych substancji w glebie.