Ostatnie deszcze spadły w lutym, nie ma już nawet rosy - powiat olsztyński (fot. M. Motolko)
Mimo, że od pierwszych dawek azotu minął już blisko miesiąc to na polach nie widać efektów ich działania. Dopiero w tyg. 12-tym pola zaczęły się zielenić, ale nadal wiele roślin bardziej jest zielono-sina niż zielona.
Za taki stan często winiony jest
brak wilgoci – ostatnie deszcze spadły jeszcze w lutym i widać na polach, że granule nawozów leżą na wierzchu gleby nadal nierozpuszczone.
Główna jednak przyczyna to duże wahania temperatury w dzień i w nocy.
Mimo, że w minionym tygodniu temperatury w dzień przekraczały często nawet 15°C to w nocy spadały w okolice 0°C, a często i niżej. Brak chmur sprawia, że ziemia nie akumuluje ciepła i na głębokości poniżej 5 cm dopiero pod koniec tygodnia przekroczyła 5°C.
Jak powinna wyglądać wegetacja widać po zastoiskach wody. Ciemna ziemia pod wodą pochłania energię słońca, a woda działa jak akumulator ciepła. Jeśli dodamy do tego zastosowane nawozy azotowe (+ S, + Mg) to widać jak błyskawicznie rozwijające się glony powoli zmieniają kałuże w „zielone łąki”.
(powiat: ostródzki)
Temperatura na głębokości 10 cm to tylko 5°C – powiat olsztyński (fot. M. Motolko)
Na południowych skłonach jest trochę cieplej - powiat olsztyński (fot. M. Motolko)
Ciemna ziemia pod wodą działa jak akumulator ciepła – powiat ostródzki (fot. M. Motolko)