
Obecny rok nie był dobry dla uprawy kukurydzy. Rozpoczął się od długiej, zimnej wiosny, która opóźniła siew. Następnie w najbardziej newralgicznych momentach pojawiła się susza, co ostatecznie mocno wpłynęło na plonowanie kukurydzy.
Plony nie były zadowalające, bo mieściły się w przedziale 20-35 t/ha, a tylko w wyjątkowych przypadkach rolnicy mogą się pochwalić plonem 50 t/ha. Niskie zbiory spowodowały, że wiele gospodarstw musiało posiłkować się zakupem dodatkowych areałów do koszenia, bo to co było na polach nie wystarczyło do zebrania odpowiedniej ilości paszy dla bydła.
Jako pierwsza zbierana była kukurydza na stanowiskach słabszych, gdzie plony wynosiły 4-7 t/ha. Zbierane są kolejne pola, ale plony nie przekraczają 14 t/ha. Słoneczna, bezdeszczowa pogoda wpływa pozytywnie na wilgotność ziarna, która spadła poniżej 30%. Gospodarstwa dysponujące własnymi suszarniami decydują się na suszenie ziarna i przechowanie.
Rolnicy w tym roku, nie są zadowoleni również z ceny, którą oferują punkty skupu. Niskie ceny kukurydzy mokrej, pociągnęły na dno ceny suchej ubiegłorocznej. Rolnicy coraz częściej informują o zmniejszeniu areału zasiewów kukurydzy na ziarno w przyszłym roku. Wielu decyduje się na szybką, uproszczoną uprawę pożniwną aby jeszcze zasiać pszenicę. Niskie plony, niskie ceny w skupie, przy dużo wyższych kosztach produkcji, powodują, że tegoroczne żniwa kukurydziane są nieopłacalne dla rolników.
