Przed takim dylematem w okresie wczesnowiosennym staje praktycznie każdy, kto uprawia zboża. Można oczywiście podejść do tego tematu „ jak co roku”, jednak pewne modyfikacje, dostosowane do warunków jakie panują na polu w danym sezonie, pomogą w efektywniejszy sposób wykorzystać składniki pokarmowe zawarte w zakupionych nawozach mineralnych.
Ocena plantacji przed zastosowaniem dawki startowej
W celu ustalenia wielkości startowej dawki azotu, przed rozpoczęciem nawożenia, powinno się ocenić stan plantacji po zimie. Jest to z reguły okres drugiej połowy lutego. W tym czasie jesteśmy w stanie określić fazę rozwojową roślin, poziom zachwaszczenia czy porażenia patogenami. Po takim wywiadzie możemy już wstępnie ustalić harmonogram kolejności zabiegów na polu.
Stan plantacji na Mazowszu
W obecnym czasie, czyli w drugiej połowie lutego, zboża ozime w centralnej Polsce wyglądają bardzo dobrze. Te siane w optymalnym terminie na stanowiskach po rzepaku, gdzie dodatkowo jesienią przedsiewnie stosowany był obornik, można uznać za wybujałe. Widziałem pszenżyto siane właśnie w takich warunkach - 15 lutego widoczne było już pierwsze kolanko 0,5 cm nad węzłem krzewienia. Mamy więc sytuację gdzie rośliny w optymalnych warunkach, są już w fazie przełomu końca krzewienia do początku strzelania w źdźbło. Sytuacja ta pokazuje, że wegetacja zimowa praktycznie nie została zatrzymana, ale jedynie bardzo spowolniona. Owszem widać też plantacje, które są we wcześniejszych fazach rozwojowych. Spowodowane opóźnieniem siewu, często siane po zejściu z pola kukurydzy czy buraków cukrowych.
Jak podejść do nawożenia azotem?
Wszystko zależy od sytuacji na polu. Jeśli nasze pszenice są wybujałe powinniśmy zastosować nawozy mineralne z przewagą formy amonowej lub amidowej azotu. Będą one miały minimalny wpływ na dalsze rozkrzewianie, które mogłoby powodować późniejsze problemy ze zbyt gęstym łanem. Jeśli jednak rośliny były siane w opóźnionym terminie i wymagają dodatkowego szybszego rozwoju, powinniśmy zastosować nawozy saletrzane, które będą stymulować rośliny do silniejszego krzewienia.
Wszystko zależy od kondycji roślin, spodziewanego plonu, stanowiska, przedplonu czy odmiany. Ważne, aby podejść do tematu realnie i brać pod uwagę jak najwięcej czynników, gdyż to dopiero początek naszej strategii nawożenia.
Jaki termin najlepszy?
Oczywiście zgodnie z zasadą, to nie roślina ma czekać na nawóz, ale nawóz na roślinę. Najlepiej zaraz z ruszeniem wegetacji wiosennej, co będzie trudne w tym sezonie. Informacje o tym kiedy możemy stosować azot w lutym znajdują się na stronie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
