
Pogoda w grudniu i styczniu nie rozpieszczała rolników. Druga połowa grudnia była ciepła, ale przeważały opady atmosferyczne. Na początku stycznia temperatury spadły w niektórych rejonach nawet do -20°C. Wiele gospodarstw martwiło się o swoje uprawy, ponieważ okrywa śnieżna była cienka i dodatkowo wiał silny wiatr. Jednak rośliny, które wchodziły w okres zimowania w odpowiedniej kondycji, dobrze przetrwały najgorszy okres. Druga połowa stycznia i początek lutego przywitał nas dodatnią temperaturą, ale również częstymi opadami. Obecnie deszcz stanowi kluczową rolę w kontekście nawożenia ozimin – w lutym w większości pól nie jest możliwa aplikacja jakiegokolwiek nawozu.
Na stronach IMGW czytamy, że jest możliwa aplikacja nawozów azotowych już w terminie od 1. lutego przez cały miesiąc, po spełnieniu odpowiednich kryteriów. Możliwe jest stosowanie nawozów azotowych w przypadku roślin zasianych jesienią, upraw trwałych, upraw wieloletnich i trwałych użytków zielonych jeśli średnia dobowa temperatura powietrza przejdzie przez próg 3°C, a dla pozostałych upraw jeśli średnia dobowa temperatura powietrza przejdzie przez próg 5°C. Już w pierwszej dekadzie lutego wszystkie powiaty na centralnym Mazowszu przekroczyły progi temperatur i była możliwość aplikacji nawozów azotowych.
Niestety bardzo duże uwilgotnienie gleby nie pozwala na aplikację jakiegokolwiek nawozu. Wody jest bardzo dużo, widać to nawet po małych rzeczkach, które teraz wylały się na pola tworząc szerokie rozlewiska. Widoczne są wymoknięcia, szczególnie na polach nisko położonych.
Po rozpoczęciu wegetacji decydująca jest lustracja plantacji, przed kalkulacją dawek i wyborem odpowiedniej formy azotu. W pierwszej kolejności należy ocenić stan plantacji pod względem obsady oraz ocenić możliwy do uzyskania plon. Ocena zdrowotności roślin, stanu korzeni i ilości rozkrzewień (w przypadku zbóż ozimych), będzie miała kluczową role podczas podejmowania decyzjo o wielkości dawki nawozu azotowego.
Na centralnym Mazowszu większość plantacji rzepaku jest w bardzo dobrej kondycji. Wysokie ujemne temperatury na początku stycznia nie spowodowały dużych strat na plantacjach. Dzięki długiej jesieni rzepaki w bardzo dobrej kondycji wchodziły w okres zimowania. Rośliny wytworzyły dużą masę liściową, dobrze rozwinięty system korzeniowy i grubą szyjkę korzeniową, co pozwoliło przetrwać im najtrudniejszy okres.
Całkowitą dawkę azotu w przypadku nawożenia rzepaku ozimego można podzielić na dwie. Najważniejsza będzie dawka startowa, która odpowiada za regenerację roślin oraz szybki rozwój pędu głównego. W przypadku ustalania nawozów na pierwszą dawkę nie możemy zapomnieć o siarce, której rzepak potrzebuje w dużych ilościach. Odpowiednim nawozem będzie tutaj Saletrosan 26, który zawiera - oprócz azotu - szybko dostępną siarkę. Inne nawozy azotowe z siarką to np. Saletrosan 30, Saletromag 25, RSM S 26, RSM S 28. Natomiast jeśli siarka została wcześniej zastosowana w innej postaci, możemy wykorzystać nawozy szybkodziałające, takie jak: Pulan, Pulan Macro, Saletrzak 27 makro, Saletrzak 27 standard, Salmag, Zaksan czy RSM 32.
