
Tegoroczna zima zawitała na teren północno-zachodniej Polski na krótko. Wystąpiły krótkotrwałe mrozy i w zasadzie od połowy stycznia dominuje temperatura dodatnia. Taki przebieg pogody spowodował, że mogły zadziałać już z początkiem lutego nowe zasady dotyczące terminu aplikacji nawozów azotowych. Zmiany te uzależnione są od przebiegu pogody w poszczególnych województwach, powiatach, a nie od sztywno przejętej daty i dają możliwość zastosowania nawożenia rzepaku czy zbóż ozimych w optymalnych terminach. Warunek średniej temperatury dobowej (3°С) został spełniony w większość zachodniej Polski już z początkiem lutego. Dlatego rolnicy planowali aplikację nawozów azotowych we wczesnym terminie - szczególnie rzepaków. Jednak wjazd w pole uniemożliwił nadmiar opadów. Deszcz pada w zasadzie codziennie, w zbożach ozimych powstają często zastoiska wodne. Gleba jest bardzo uwilgotniona, nie ma możliwości wjazdu ciężkim sprzętem rolniczym w pola. Musimy czekać na poprawę warunków, czyli nocne przymrozki, które poprawią nośność gruntu lub wypogodzenia i obsuszenie pól uprawnych.
Rolnicy wykonali przegląd stanowisk zbóż ozimych i rzepaku. W większości przypadków rośliny przezimowały dobrze. Pogoda jesienią 2023 r. sprzyjała wschodom ozimin, więc rośliny wchodziły w okres zimowania dobrze rozwinięte i zdrowe. Ocena stanu rozwoju i przezimowania roślin po zimie pozwala zaplanować odpowiednie nawożenie, które powinno być zróżnicowane i zależne od fazy rozwojowej.
Uwaga! Planując nawożenie pszenicy ozimej należy wziąć pod uwagę prognozy pogody, ponieważ zastosowanie nawożenia w formie azotanowej spowoduje rozhartowanie roślin. Jeżeli w późniejszym czasie wystąpią przymrozki rośliny będą bardziej wrażliwe na wymarzanie. Ważnym składnikiem w nawożeniu ozimin jest również siarka. Dlatego dobrym wyborem na stanowiska dobrze rozkrzewione będą nawozy o mniejszej zawartości formy azotanowej, np. Saletrosan 30, Saletrosan 26, RSM.
