
Żniwa dzielimy na małe, gdzie zbieramy jęczmień ozimy i rzepak, oraz duże - pozostałe zboża. Małe żniwa przebiegły sprawnie, udało się zebrać plon w terminie bez żadnych przeszkód. Zaś tegoroczne duże żniwa były dość specyficzne, a to za sprawą pogody, która zaskoczyła chyba wszystkich rolników. Długotrwała susza utrzymująca się od połowy maja do końca lipca wskazywała, że żniwa zakończą się bardzo szybko. Scenariusz okazał się jednak zupełnie inny. Pod koniec lipca pojawiły się intensywne opady, które skutecznie utrudniały wjazd w pole. W regionie Mazowsza deszcze występowały do połowy sierpnia. Pojawiły się zastoiska wodne, które uniemożliwiały przez dłuższy czas wjazd w pole.
Tegoroczne zbiory sprawiły niespodziankę w niejednym gospodarstwie. Okres suszy, w którym w ciągu dwóch miesięcy spadło niespełna 12 mm deszczu, przekreślił nadzieję wśród rolników na uzyskanie zadowalających plonów. Jak się okazało, gdy wjechały pierwsze kombajny w pole, plony były na bardzo wysokim poziomie. Niektóre gospodarstwa zanotowały swoje rekordy życiowe uzyskując wysoki wynik plonu. Niestety nie wszystkim rolnikom udało się zebrać zadowalający plon. Wiele gospodarstw z różnych przyczyn ograniczyło nawożenie roślin, w związku z tym nie udało się uzyskać dobrego plonu. Bardzo wysokie i rekordowe plony odnotowano w gospodarstwach, które racjonalnie prowadziły nawożenie, w oparciu o analizę gleby.
Dodatkowo prawidłowo zadbały o ochronę roślin. Te czynniki oraz wiosenne opady w głównej mierze przełożyły się na wysokie plony, które wyglądały następująco:
Niestety rolnicy nie mają wpływu na cenę zbóż, jednak mają wpływ na plon. Dlatego gospodarstwa powinny robić wszystko aby uzyskać wysoki plon, który zrekompensuje cenę płodów, a w konsekwencji przełoży się na zysk.
Intensywne deszcze w woj. mazowieckim wspomogły takie uprawy jak: kukurydza, buraki czy ziemniaki, ale również zebrały swoje negatywne żniwo. Jednym z negatywnych czynników było pogorszenie parametrów ziarna (wypłukane białko, porośnięte ziarniaki). Dodatkowo w niektórych regionach, obfitym opadom towarzyszyły burze z gradem, które przyczyniły się do znacznych strat niszcząc plantację. Opady atmosferyczne odegrały kluczową rolę w agrotechnice. Opóźniony zbiór przełożył się na opóźnione uprawki pożniwne, a w konsekwencji na opóźnione zasiewy rzepaku. Problem wystąpił głównie w gospodarstwach z uprawą tradycyjną, gdzie pole wymagało kilku zabiegów agrotechnicznych. Natomiast problemu nie widziały gospodarstwa, które uprawę rzepaku wykonują techniką striptil, czy też uprawą uproszczoną bezorkową. Generalnie w woj. mazowieckim udało się zakończyć żniwa do 15 sierpnia, zatem zostało trochę czasu, aby siew rzepaku zakończyć jeszcze w sierpniu.
