

W Wielkopolsce i na części Kujaw rozpoczęły się „małe żniwa”. Tradycyjnie pod kosy kombajnów poszły jęczmienie ozime. Plony wynoszą od 4 do 9 t/ha, a najlepsze wydajności uzyskuje się z odmian hybrydowych. W centrach skupowych płacono za pierwsze dostarczone jęczmienie od 660 do 685 zł/t netto. Mają jeszcze miejsce potrącenia za gęstość, do pełnych parametrów brakuje z reguły od 2 do 5 kg/hl.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinny rozpocząć się zbiory rzepaków oraz zbóż ozimych. W bieżącym sezonie można podzielić rolników posiadających plantacje rzepaków na trzy grupy. Pierwsza grupa to rolnicy zbierający rzepak dwuetapowo – rzepaki są na pokosach. Druga grupa to ci, którzy wykonują desykację i sklejanie łuszczyn rzepaku. Natomiast trzecia grupa spokojnie czeka do pełnej dojrzałości roślin. Trudno na dzień dzisiejszy mówić o plonach, musimy poczekać do pierwszych omłotów. Obecnie proponowane ceny oscylują na poziomie od 2300 do 2400 zł/t netto.
W zbożach ozimych sytuacja jest zróżnicowana i na tym etapie jest wiele niewiadomych. Wystarczy spojrzeć na żyta na glebach lekkich, już gotowe do omłotu. Plantacje pszenżyta potrzebują jeszcze około jednego tygodnia. Pszenica, jako królowa pól, będzie gotowa do wykoszenia za około dwa tygodnie.
Podsumowując, tegoroczna wiosna i lato przyniosły zróżnicowane warunki pogodowe, przeciętne temperatury w miesiącu maju i wysokie w czerwcu spowodowały dysproporcje w rozwoju roślin, a nierównomierne opady, gdzie miejscami spadło w ciągu godziny od 50 do 90 l/m2, a 10 kilometrów dalej tylko 5 l/m2, będą miały znaczący wpływ na plony.
Tegoroczne zbiory w centralnej Polsce są znacznie utrudnione. Przyczyna to lokalnie występujące, zwłaszcza w połowie lipca, deszcze nawalne. W Polsce centralnej na dzień 20 lipca zostało skoszone około 60-70% jęczmienia ozimego. Rolnicy nie mają problemu ze zbiorem, ponieważ wilgotność ziarna jest optymalna, natomiast duży problem jest z uzyskaniem dobrej gęstości ziarna jęczmienia. Często zdarza się, że parametr ten jest na poziomie 52-55 kg/hl. Jęczmień ozimy plonuje na poziomie 5-9 ton, jednak najwyżej plonujących pól jest najmniej. Ceny oferowane w podmiotach skupujących wynoszą ok. 680 zł/t.
W centrum województwa mazowieckiego małe żniwa dobiegają końca. Jęczmienie są praktycznie skoszone i tylko pojedyncze plantacje pozostały jeszcze na polach. Ostatnie tygodnie były optymalne pod względem przebiegu pogody. Jęczmień szybko dojrzał i nadrobił stracony czas, gdzie niskie temperatury nie pozwalały na rozpoczęcie wegetacji wczesną wiosną. Rolnicy relacjonują, że w tym roku plony są bardzo zróżnicowane i mieszczą się w przedziale 6-9 t/ha. Uzależnione jest to m.in od opadów atmosferycznych, które występowały lokalnie, a ich rozkład i wielkości były różne. Drugi aspekt mający duży wpływ na plonowanie to odpowiednie nawożenie, w szczególności nawozami azotowymi. Rolnicy zauważają, że bardzo dobre plony są na tych stanowiskach, gdzie udało się zastosować nawozy azotowe w optymalnym terminie. Te plantacje charakteryzują się najwyższymi plonami, sięgającymi ponad 8 t/ha. Cena w punktach skupu ziarna jęczmienia sięga 700 zł/t netto loco magazyn skupującego.
Pozostałe zboża ozime i jare jeszcze nie są gotowe na koszenie. Pojedyncze gospodarstwa rolne próbowały kosić pszenżyto ozime, ale jest jeszcze za wcześnie i koszone były tylko najsłabsze plantacje. Należy podkreślić, że nie wszystkie uprawiane zboża wyglądają bardzo dobrze, zdarzają się uprawy dotknięte gradem lub silnym wiatrem, gdzie zboża są mocno wyłożone.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku rzepaku ozimego. Tylko najsłabsze plantacje rzepaku były koszone od początku trzeciej dekady lipca. W większości rolnicy spodziewali się, że na słabych stanowiskach rzepak będzie plonował słabiej. Niestety okazało się, że plonuje bardzo słabo i na dzień 20 lipca 2021 ciężko było spotkać gospodarstwo rolne, które uzyskało plon na poziomie 3 t/ha. W większości rolnicy deklarowali plon na poziomie 1,8-2,4 t/ha, co nie rokuje dobrze dla pozostałych plantacji, gdzie rolnicy spodziewali się 4 t/ha lub więcej. Jedynie cena w skupach rzepaku jest nadal na dobrym poziomie i sięga 2425 zł/t loco magazyn skupującego.
Na północnym Mazowszu, na dzień 20 lipca 2021 r., zaczęto kosić rzepaki, ale również zboża na słabych stanowiskach. Rzepaki, krótko mówiąc, rozczarowują. Plonowanie wynosi 2,2-2,7 t/ha i nie jest to wynik zadowalający dla rolników. Na początku sądzono, że ten poziom plonowania rzepaków będzie dotyczył tylko tych uprawianych na słabych stanowiskach. Jednak skoszonych hektarów rzepaku z dnia na dzień przybywało, a poziom plonowania nadal nie przekroczył 3 ton z hektara. Nie ma problemów z wilgotnością nasion, ponieważ od kilku dni brak jest opadów deszczu. Ceny w lokalnych skupach oscylują w przedziale 2300-2500 zł/t. Wyższy poziom cen rzepaku, w porównaniu do roku ubiegłego, nie rekompensuje jednak słabych plonów.
Zboża ozime, te słabsze, już zaczęto kosić. Niestety jest duży problem z jakością ziarna. W większości jest to zboże paszowe, a słabo wypełnione ziarniaki powodują problem z gęstością ziarna. Są również pola, gdzie pszenica wydawała się gotowa do zbioru. Niestety po przejściu przez zespół żniwny kombajnu, wykazywała wysoką wilgotność. Z tego powodu zaniechano zbioru. Dobrze prowadzone plantacje pszenicy, rokujące na wysoki plon ziarna, nie nadają się jeszcze do zbioru. Zdecydowana większość plantacji zbóż jarych jest jeszcze w 50% zielona i musi poczekać na zbiór, choć zdarzają się pola owsa jarego, które już są skoszone. Stan takiego zróżnicowania dojrzałości żniwnej zbóż spowodowany jest wieloma czynnikami, m.in.: terminem siewu, stanowiskiem, poziomem opadów w danym miejscu czy odmianą. Ogólnie na dzień 20 lipca 2021 r. szacuje się, że ok. 30% rzepaków oraz 15-20% zbóż zostało skoszonych.
Na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach właściwie żniwa jeszcze się nie rozpoczęły i kombajny dopiero wyjeżdżają w pola. Zbiór jęczmienia ozimego, który rozpoczął się w połowie lipca, możliwy był tylko na stanowiskach lżejszych i uzależniony był od przebiegu warunków atmosferycznych w trakcie wegetacji roślin.
Jak bardzo trudna i zróżnicowana jest sytuacja, widać po stopniu zaawansowania przygotowań do żniw:
- w powiecie starogardzkim desykacje rzepaku przeprowadzono pod koniec pierwszej dekady lipca (27 tydzień), a o koszeniu jęczmienia jeszcze nikt nie myśli,
- w powiecie piskim rzepaku co prawda nie ma, ale tam już zebrano jęczmień i rolnicy szykują się do zbioru żyta,
- w powiecie nidzickim właśnie rozpoczął się zbiór jęczmienia, ale desykację rzepaku wykonywano dopiero na przełomie 28/29 tygodnia (koniec drugiej dekady lipca), są gospodarstwa, które w tym tygodniu będą próbować zebrać pierwsze rzepaki, a za tydzień ruszą w żyta,
- na Żuławach rozpoczęto zbiór jęczmienia w ubiegłym tygodniu (pojedyncze przypadki) i ruszył zbiór grochu, ale właściwych żniw można się spodziewać na przełomie 30/31 tygodnia, czyli na początku sierpnia,
-na Mazurach nadal trwają przygotowania i kombajny jeszcze stoją w gospodarstwach.
Pocieszające są wyniki, jakie uzyskiwane są w jęczmieniu ozimym. Mimo że niewielu rolników rozpoczęło żniwa, to plony uzyskiwane w tym roku mieszczą się w przedziale 6-9,5 t/ha. Nawet ta niższa wartość jest zadowalająca – stanowiska nie były zbyt mocne, a ceny skupu ciągle rosną i już przekroczyły 700 zł/t netto. Należy pamiętać, że właściwą ocenę plonowania będzie można poznać dopiero po sprzedaży plonów, a dzisiejsze wyliczenia są prowadzone na podstawie doświadczenia rolników, ważenia pojazdów (przejazd przez wagę podczas rozładunku) itp. Podsumowując, obecnie stopień zaawansowania żniw jest niewielki, poniżej 10% powierzchni skoszonej.
