Zbiór kukurydzy na ziarno rolnicy z terenu Polski zachodniej rozpoczęli pod koniec września. Niestety pierwsze zbiory charakteryzowały się wilgotnością ziarna powyżej 30%. Dlatego w większości farmerzy zdecydowali się na wstrzymanie omłotu, aż wilgotność ziarna spadnie do poziomu 28-30%.
Warunki nie były łatwe
Tegoroczna uprawa kukurydzy nie należała do łatwych. Początki wzrostu roślin były trudne z powodu suszy na terenie województwa lubuskiego, która trwała do wczesnego lata. Dopiero przełom lipca i sierpnia przyniósł większe opady deszczu. Jednak dla niektórych plantacji było za późno, a to spowodowało obniżenie plonu.
Głównie brak deszczu i rodzaj gleby miały wpływ na plony tegorocznej kukurydzy. Pierwsze wjazdy w łan nie były zadowalające, plony sięgały zaledwie 6-8 t/ha. Dopiero zbiory październikowe zaczęły satysfakcjonować, utrzymują się na poziomie 8-12 t/ha przy wilgotności 26-28%. Punkty skupujące ziarno kukurydzy decydują się na dopłatę do ziarna poniżej 30% wilgotności, około 8-12 zł/t/%. Jeżeli ziarno przekracza 30% wilgotności potrącają około 10-12 zł/t/%. W ostatnim okresie dodatkowo do kontynuowania zbioru zniechęca cena za mokre ziarno kukurydzy, która wynosi od 380 do 420 zł/t na terenie Polski zachodniej. Część rolników decyduje się na wstrzymanie omłotu w oczekiwaniu na wyższe ceny.
