Home
Wiedza
Porady ekspertów
Agrotechnika
Nie odkładaj oprysku na wiosnę
dr inż. Renata Kieloch
06.10.2023
Polecane

Program odchwaszczania ozimin jest bardzo elastyczny pod względem terminu wykonania. Obejmuje on zabiegi jesienne oraz wiosenne, można więc bez problemu dostosować termin oprysku do sytuacji na polu, możliwości organizacyjnych gospodarstwa i warunków pogodowych. Mimo wszystko, zgodnie z zasadami dobrej praktyki ochrony roślin, najbardziej korzystne dla upraw jest wykonanie podstawowego zabiegu odchwaszczania jeszcze przed nastaniem zimy. Wiosną, jeśli zajdzie taka potrzeba, można przeprowadzić jedynie korektę zachwaszczenia. Na ogół jednak, gdy oprysk został dobrze wykonany i nie ma niespodzianek w pogodzie, aplikacja jesienna może okazać się całkowicie wystarczająca dla utrzymania czystego pola przez cały okres wegetacji roślin.

Częstym powodem rezygnacji z zabiegów jesiennych jest obawa przed wymarznięciem plantacji, zwłaszcza w gospodarstwach zlokalizowanych w regionach o ostrzejszym klimacie. Nie powinno to jednak zniechęcać do jesiennych oprysków, ponieważ gdy przesuniemy ochronę plantacji przed chwastami na wiosnę, straty wynikające z tego tytułu mogą odbić się na naszych finansach. Należy więc zadbać o dobre przezimowanie roślin, przestrzegając rejonizacji odmian oraz innych zaleceń agrotechnicznych dla uprawianego gatunku. Decyzja o przełożeniu zabiegu na wiosnę może być zasadna na późno obsianych polach. Im bliżej zimy, tym niższe temperatury panują na polu, co spowalnia działanie środków chwastobójczych lub obniża ich skuteczność. W takim przypadku istnieje ryzyko, że herbicyd nie przyniesie pożądanego efektu i zabieg będzie nieopłacalny.


Jakie są korzyści jesiennego odchwaszczania ozimin?

Chwasty dobrze wyrośnięte i ukorzenione są znacznie trudniejsze do eliminacji niż w początkowych fazach wzrostu.

1. Wczesna eliminacja konkurentów to wyższe plony roślin i dobre przezimowanie

Jesienne zwalczanie chwastów oznacza duże korzyści dla roślin uprawnych. To właśnie w tym okresie, tj. na początku ich rozwoju, oziminy są najbardziej wrażliwe na konkurencyjny wpływ chwastów, które współzawodniczą z nimi o wodę, światło i składniki pokarmowe. Cechują się przy tym szybszym wzrostem niż roślina uprawna, a ich rozwój jest najbardziej intensywny w okresie gdy roślina uprawna znajduje się we wczesnych fazach wzrostu. To właśnie wtedy najbardziej eksploatują glebę ze składników pokarmowych.
Wcześnie odchwaszczone rośliny mogą w pełni wykorzystywać swój potencjał plonotwórczy. Na czystym, pozbawionym chwastów polu nie tracą zbędnej energii na rywalizację o dostęp do zasobów środowiska, natomiast mogą spożytkować ją do usprawnienia procesów wzrostu i rozwoju. W przyszłości ma to szansę zaprocentować maksymalnie wysokimi plonami, jakie dana odmiana jest w stanie osiągnąć.

Uprawy odchwaszczone jesienią są mniej podatne na wymarzanie. W zachwaszczonym łanie następuje rywalizacja o dostęp światła, w rezultacie rośliny, zamiast budować masę i silny system korzeniowy, stają się wybiegnięte i słabo ukorzenione. Jeśli w takim stanie wejdą w stan spoczynku zimowego, maleje ich szansa na przezimowanie w razie wystąpienia ostrej zimy. Szczególnie wrażliwy jest rzepak, u którego na skutek konkurencji z chwastami dochodzi do wydłużenia i odsłonięcia szyjki korzeniowej, przez co może łatwo wymarzać.

2. Zabiegi jesienne są bardziej efektywne niż wiosenne


Chwasty mogą wschodzić przez cały okres jesiennej wegetacji. Są przy tym mniej wrażliwe na niskie temperatury niż rośliny uprawne, mogą więc kiełkować i szybko rosnąć w warunkach jesiennego ochłodzenia. Jesienią chwasty znajdują się we wczesnych fazach rozwojowych, dzięki czemu są wysoce podatne na działanie herbicydów. Można więc oczekiwać, że przy spełnieniu innych warunków związanych z wykonaniem oprysku, uzyskamy bardzo dobry rezultat chwastobójczy. Chwasty, które przezimowały, są znacznie trudniejsze do zwalczenia wiosną. Takie egzemplarze będą bardziej wyrośnięte, lepiej ukorzenione oraz zahartowane przez warunki zimowe, będą więc słabiej reagowały na działanie herbicydu. Ogólnie przyjęte strategie odchwaszczania ozimin kładą nacisk na konieczność zniszczenia miotły zbożowej w zabiegach jesiennych. Jesienią miotła rośnie intensywnie i często przed nastaniem zimy osiąga fazę krzewienia, zwłaszcza gdy sprzyjają temu warunki pogodowe. W takim przypadku wiosną będzie trudno wyeliminować ją z upraw.

3. Przełożenie oprysku na wiosnę to wyższe koszty ochrony łanu

Wyrośnięte egzemplarze chwastów, jakie na ogół spotyka się wiosną na nieopryskanych jesienią polach, znacznie słabiej reagują na zastosowane herbicydy. W takim przypadku nie ma więc miejsca na ekonomiczny wariant odchwaszczania, ponieważ środki chwastobójcze powinny być zastosowane w maksymalnych zalecanych dawkach. W dodatku należy liczyć się z tym, że nawet takie rozwiązanie nie przyniesie porównywalnych do jesiennego odchwaszczania rezultatów. Można również sięgnąć po herbicydy, które dobrze spisują się w przypadku zaawansowanych faz rozwojowych chwastów (np. fluroksypyr do zwalczania przytulii czepnej) lub herbicydy wieloskładnikowe. Jednak z reguły są to droższe środki niż te, które stosuje się na miej problematyczne zachwaszczenie.
Jesienią chwasty w oziminach są łatwiejsze do zniszczenia niż wiosną.

4. Odchwaszczenie upraw jesienią pozwala na lepszą organizację wiosennych prac polowych

Jedną z korzyści wynikających z jesiennego odchwaszczenia plantacji jest większa swoboda w planowaniu prac wiosennych, ponieważ wykonanie ewentualnych korekt odchwaszczania nie jest aż tak pilne, jak w przypadku pól nieopryskanych jesienią. Okres wiosenny zawsze wiąże się z dużym spiętrzeniem prac polowych, przez co mogą pojawić się trudności z wpasowaniem w harmonogram nie cierpiących zwłoki oprysków na polach nieodchwaszczonych jesienią. Nie mogą one zbyt długo czekać na aplikację herbicydu, ponieważ chwasty wraz ze wzrostem temperatur zaczynają intensywnie rosnąć. Sytuacja może zrobić się bardziej napięta, jeśli warunki pogodowe uniemożliwiają wykonanie zabiegu. Szczególnie dużym problemem może być zalegająca po roztopach śnieżnych woda, która uniemożliwia wjazd ciągnika z opryskiwaczem w pole. Brak presji czasu pozwala swobodniej gospodarować zapleczem maszynowym oraz zasobami ludzkimi.

Masz pytanie dotyczące nawozów lub nawożenia? Szukasz porady eksperta?
ZAPYTAJ EKSPERTA
Copyright © Grupa Azoty. Wszelkie prawa zastrzeżone.