Płytko wysiany łubin bez większych problemów wypycha liścienie na powierzchnię gleby (Fot. A. Artyszak)
W tym roku powierzchnia uprawy roślin strączkowych (bobowatych grubonasiennych) znacznie się zwiększyła w stosunku do lat ubiegłych. Jest to przede wszystkich wynik oczekiwania rolników wysokich dopłat do ich uprawy, a w mniejszym stopniu wprowadzenie obowiązku zazielenienia dla gospodarstw o powierzchni powyżej 15 hektarów gruntów ornych. Część rolników wysiała rośliny strączkowe po raz pierwszy, a więc rok ten jest dla nich intensywnym okresem nauki. Jednym ze szczegółów, na który trzeba zwracać uwagę już podczas siewu jest jego głębokość.
Gatunki, które podczas kiełkowania wypychają liścienie na powierzchnię gleby (łubiny, fasola, soja) trzeba wysiewać płytko. Natomiast te, które pozostawiają liścienie w glebie (bobik, grochy) lepiej jest zasiać głębiej, bo na podziemnej części łodyżki wyrasta dodatkowy system korzeniowy. Jeśli rolnik wysiał zbyt głęboko łubiny, fasolę lub soję, to w ten sposób znacznie utrudnił im kiełkowanie. Warto więc pójść na pole i poobserwować, jak przebiegają wschody, aby wyciągnąć wnioski na przyszłość.