Home
Wiedza
Porady ekspertów
Gleba
Stosuj azot na słomę
dr hab. Marzena S. Brodowska
24.07.2023
Polecane

Resztki pożniwne zostawione na polu mają istotny wpływ na bilans materii organicznej oraz zawartość składników mineralnych w glebach uprawnych. Zarówno ilość, jak i rodzaj resztek pożniwnych zależy przede wszystkim od gatunku uprawianej rośliny. Zboża pozostawiają najczęściej od 3 do 5 ton suchej masy resztek. W gospodarstwach bezinwentarzowych przyorywanie słomy daje możliwość dostarczenia do gleby od 60 do 70% substancji organicznej w odniesieniu do średniej dawki obornika.

Słoma ważnym źródłem składników pokarmowych

Wartość nawozowa przyoranej słomy jest różna w zależności od jej pochodzenia i jest tym większa im więcej w niej znajduje się składników pokarmowych.

  • Słoma pszenicy ozimej w suchej masie zawiera 0,64% N, 0,10% P, 1,05% K, 0,27% Ca i 0,09% Mg oraz w kilogramie 3,0 mg B, 3,5 mg Cu, 39,7 mg Mn, 0,35 mg Mo i 22,1 mg Zn.
  • Słoma rzepaku w suchej masie zawiera 0,72% N, 0,13% P, 1,76% K, 1,56% Ca i 0,13% Mg oraz w kilogramie 17,1 mg B, 2,79 mg Cu, 25,1 mg Mn, 0,31 mg Mo i 13,2 mg Zn.
  • Słoma żyta zawiera 0,58% N, 0,11% P, 1,00% K, 0,23% Ca i 0,08% Mg. W kilogramie tej słomy znajduje się 2,65 mg B, 3,0 mg Cu, 51,4 mg Mn, 0,33 mg Mo i 28,5 mg Zn.

Słoma stanowi bardzo dobry nawóz, ale tylko w przypadku spełnienia kilku warunków umożliwiających jej prawidłowe rozłożenie. Dlatego też tak ważne jest stworzenie odpowiednich warunków glebowych do efektywnego przeprowadzenia tego procesu. Słoma może być stosowana na wszystkie gleby i pod wszystkie rośliny. Ważnym aspektem prawidłowego wykorzystania resztek pożniwnych jest dobre rozdrobnienie i równomierne wymieszanie z glebą. Słoma poza cennym źródłem materii organicznej, zawiera duże ilości związków organicznych, w tym między innymi celulozy, hemicelulozy i ligniny, które to przy udziale obecnych w glebie bakterii i grzybów przechodzą w związki próchniczne. Poza tym w trakcie rozkładu słomy uwalniane są do gleby składniki pokarmowe. Dodatkowo w glebach intensywnie użytkowanych przyorywanie słomy odgrywa również funkcję ochronną, gdyż wiążąc nadmiar azotu obecnego w glebie ogranicza jego straty w efekcie wymywania.

Słoma pozostająca na polu umożliwia powrót do gleby składników pokarmowych pobranych z plonem ubocznym.

Azot niezbędny przy rozkładzie słomy

Słoma po dostaniu się do gleby stanowi bardzo dobrą pożywkę dla rozwoju mikroorganizmów glebowych.

 
Rozwój bakterii po przyoraniu słomy jest tym intensywniejszy im szerszy jest stosunek węgla do azotu w słomie i im więcej słomy jest przyoranej.
 

Stosunek węgla do azotu w słomie jest szeroki w porównaniu do obornika (20–25:1) i wynosi 80–100:1. Jednakże sama słoma nie jest wystarczającym pokarmem dla mikroorganizmów glebowych, bowiem niezbędny jest również azot.

Intensywny rozwój mikroorganizmów glebowych sprawia, że ilość azotu w słomie jest niewystarczająca, w związku z tym wykorzystują one znaczne ilości azotu glebowego do budowy swoich organizmów, co stanowi konkurencję dla roślin uprawnych i może skutkować spadkiem ich plonowania. Może to doprowadź do żółknięcia zasiewów ozimin. Azot, który jest związany przez mikroorganizmy glebowe staje się przejściowo nieprzyswajalny dla roślin, które mogą z niego korzystać dopiero po obumarciu bakterii i rozkładzie ich biomasy.

Aby zapobiec temu niekorzystnemu z punktu widzenia roślin procesowi, przy przyorywaniu słomy należy dodatkowo zastosować azot mineralny. Przy ustalaniu ilości dodatkowego azotu należy uwzględnić tzw. współczynnik azotowy, wyrażający ilość kilogramów azotu mineralnego zużytą w czasie rozkładu mikrobiologicznego 100 kg materiału organicznego. W przypadku słomy na jej rozłożenie potrzebne jest od 0,5 do 0,8 kg N/100 kg słomy. Stąd też na 1 tonę przyoranej słomy należy zastosować od 5 do 8 kg azotu. Jednak dokładna dawka azotu zależy od panujących warunków glebowych oraz od składu chemicznego słomy, a zwłaszcza od stosunku węgla do azotu. W przypadku gleb lekkich charakteryzujących się niską zasobnością w azot, bądź też ciężkich i wilgotnych, o stosunkowo małej mineralizacji słomy, zalecana jest aplikacja około 8 kg azotu. Z kolei w przypadku gleb bogatych w próchnicę o dobrej strukturze dawka azotu może wynosić 5 kg na 1 tonę słomy. Na glebach będących w wysokiej kulturze przy intensywnym nawożeniu azotowym można przy przyorywaniu słomy zrezygnować z dodatkowej dawki azotu, gdyż w takich glebach po zbiorze roślin pozostaje wystarczająca ilość azotu do mineralizacji słomy.

Azot stosowany na resztki pożniwne zapobiega sorpcji biologicznej azotu.

Dostarczanie do gleby azotu łącznie z przyorywaną słomą prowadzi do zawężenia stosunku węgla do azotu, przez co bakterie mając do dyspozycji oba składniki pokarmowe (węgiel i azot) dobrze się rozwijają. W efekcie wniesienia azotu następuje przyspieszenie procesu mineralizacji, a następnie procesu humifikacji, czyli przemiany powstałych w procesie mineralizacji związków do próchnicy.

Jaką formę azotu zastosować?

Azot może być zastosowany bezpośrednio na słomę, bądź też poprzez zwiększenie pierwszej dawki tego składnika w uprawie rośliny następczej. Azot na słomę można aplikować w każdej formie, niemniej jednak nie jest wskazana duża zawartość formy saletrzanej w nawozie ze względu na możliwe straty w wyniku wymywania. Bardzo dobre rezultaty uzyskuje się po zastosowaniu nawozów płynnych (RSM), które umożliwiają równomierne pokrycie słomy. Można również stosować mocznik, ewentualnie siarczan amonu. Mocznik w formie stałej należy stosować tylko w warunkach dobrej wilgotności gleby. Aplikacja mocznika na suchą glebę oraz na gleby o pH powyżej 6,5 prowadzi do dużych strat azotu. Stąd też w przypadku gleb suchych korzystniejsze jest zastosowanie RSM.

Poza nawozami mineralnymi w gospodarstwach z technologią bezściółkową w praktyce często łączy się aplikację słomy z wniesieniem gnojowicy. Jest to zdecydowanie tańszy sposób nawożenia w porównaniu do zastosowania obornika, gdyż ilość wprowadzonej substancji organicznej jest wyższa ze słomy i gnojowicy niż z obornika, a poza tym straty substancji organicznej w trakcie przechowywania gnojowicy są niewielkie, w porównaniu do strat przy przechowywaniu obornika. Szacuje się, że straty węgla organicznego podczas przechowywania obornika wynoszą od 30 do 40%. Poza tym azot w gnojowicy występuje w większej ilości w formach łatwo dostępnych. Dlatego też gnojowica działa szybciej niż obornik, jednak krócej. Stąd też idealnie nadaje się do stosowania na słomę, zwłaszcza jeżeli zaplanowany jest wysiew poplonu na przyoranie. W zależności od plonu słomy i wartości gnojowicy zalecana dawka wynosi od 20 do 50 m3.

Czy stosować nawozy wapniowe?

Drobnoustroje niezbędne do rozkładu słomy wymagają odpowiedniego odczynu gleby. Dlatego też ściernisko należy poddać zabiegowi wapnowania dla stworzenia optymalnych warunków życia mikroorganizmów glebowych. Jest to szczególnie ważne w warunkach mokrej jesieni, bowiem wówczas obecna w glebie słoma zamiast rozkładać się zaczyna gnić, co przyczynia się do znacznego nagromadzenia kwasów organicznych, obniżenia wartości pH, a w konsekwencji ograniczenia działalności pożytecznych mikroorganizmów.

Wapno stosowane na ściernisko nie przyspiesza rozkładu słomy, jego zadaniem jest regulacja pH, czyli tworzenie dobrych warunków do rozwoju korzystnych mikroorganizmów glebowych.
Należy jednak podkreślić, że aplikacja samych nawozów do odkwaszania gleby nie przyspieszy rozkładu słomy, a jedynie poprzez optymalizację odczynu gleby przyczyni się do ograniczenia liczebności grzybów, które preferują środowisko kwaśne, na rzecz zwiększenia liczebności korzystnych mikroorganizmów glebowych. Poza tym zastosowanie nawozów wapniowych łącznie ze słomą zmniejsza nagromadzanie się fitotoksycznych substancji pochodzących z jej mikrobiologicznego rozkładu, jak również wpływa na neutralizację działania kwasów organicznych, które powstają w procesie fermentacji obecnych w słomie cukrów. W przypadku gleb z uregulowanym odczynem w celu przyspieszenia rozkładu słomy zalecana jest dawka od 0,5 do 1 t CaO/ha na przykład w formie wapna węglanowego. W przypadku gleb kwaśnych zalecana dawka powinna być wyższa.

Literatura:
Gorlach E., Mazur T. 2001. Chemia rolna. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.
Grzebisz W. 2009. Nawożenie roślin uprawnych. PWRiL, Poznań.
Mercik S. [Red.] 2002. Chemia rolna. Podstawy teoretyczne i praktyczne. Wydawnictwo SGGW, Warszawa.

Masz pytanie dotyczące nawozów lub nawożenia? Szukasz porady eksperta?
ZAPYTAJ EKSPERTA
Copyright © Grupa Azoty. Wszelkie prawa zastrzeżone.