
Słoma zbóż, roślin strączkowych czy rzepaku stanowi naturalne, cenne źródło składników pokarmowych. Co więcej, jej wykorzystanie w gospodarstwach bezinwentarzowych stanowi podstawowy sposób na stworzenie żyznego i zdrowego stanowiska uprawy.
Słoma posiada bardzo duży potencjał w budowie zasobów związków próchnicznych w glebie. Współczynnik reprodukcji materii organicznej dla słomy może być nawet trzykrotnie większy w porównaniu z obornikiem czy kompostem. Ilość pozostałości po zbiorze ziarna zbóż jest prawie taka sama jak ilość zebranego plonu głównego. Może być także ponad dwukrotnie większa – jak w przypadku uprawy rzepaku. Słoma zawiera wszystkie składniki pokarmowe niezbędne dla właściwego wzrostu i rozwoju roślin. Zawartość poszczególnych pierwiastków w tym materiale zależy głównie od tego z jakiej rośliny jest pozyskiwany oraz jej wieku czy konkretnego organu.
Przykładowo, słoma pszenicy zawiera około 0,5-0,7 % azotu, 0,2-0,3 % fosforu (P2O5), 1-2% potasu (K2O) i 0,4-0,6% wapnia.
Z kolei, w słomie rzepaczanej akumuluje się około 0,6-1,0% azotu, 0,4-0,6% fosforu (P2O5), 2-3% potasu (K2O) i nawet do 3% wapnia.
W resztkach pożniwnych azot z reguły nie jest pierwiastkiem dominującym, przykładowo w plonie ubocznym rzepaku, pszenicy czy kukurydzy w największym stopniu akumuluje się potas. Wśród podstawowych roślin uprawnych największą ilość azotu można spotkać w resztkach pożniwnych kukurydzy, następnie roślin strączkowych, rzepaku i na końcu w pozostałościach po uprawie pszenicy. Zawartość azotu w plonie ubocznym jest niezwykle istotna, ponieważ determinuje kierunek i dynamikę mineralizacji tego materiału w glebie.
Słoma trafiając do gleby podlega ciągłym i różnorodnym przemianom. Wskutek tych procesów dochodzi do uwalniania składników pokarmowych związanych w tym materiale w formie niedostępnej dla roślin. Na dalszym etapie, masa organiczna może przejść na drodze procesu humifikacji w cenne związki próchniczne, stanowiące około 85-90% ogólnej puli glebowej materii organicznej. Słoma, obok innego słabo lub całkowicie niezhumifikowanego materiału organicznego oraz produktów mikrobiologicznej resyntezy prostych związków, stanowi główne źródło pożywienia dla mikroorganizmów glebowych. W momencie jej wprowadzenia do gleby dochodzi do intensywnego namnażania się bakterii, dla których węgiel organiczny wchodzący w strukturę tego materiału stanowi źródło energii. Organizmy te do prawidłowego funkcjonowania potrzebują jeszcze m.in. azotu. Proces ten przybiera na intensywności wraz ze zwiększającą się masą przyoranej słomy i rozszerzającym się stosunkiem węgla do azotu w tym materiale. Nieumiejętne stosowanie słomy na cele nawozowe może spowodować znaczne graniczenie zasobności stanowiska w azot. W przypadku stosowania materiału organicznego ubogiego w ten pierwiastek może dojść do sytuacji, w której mikroorganizmy prowadzące proces mineralizacji będą korzystać z glebowych zasobów azotu mineralnego. W ten sposób pula azotu, z której mogłyby korzystać rośliny zostaje czasowo uwsteczniona (może wrócić do roztworu glebowego po obumarciu mikroorganizmów). Jest to istotne z punktu widzenia uprawy rośliny następczej oraz czasu rozkładu przyoranej słomy.
Istotne czynniki oddziałujące na ten proces to m.in.:
Przy nieodpowiednim zaopatrzeniu mikroorganizmów glebowych w azot, proces rozkładu może się znacznie wydłużyć. Krytyczna zawartość tego pierwiastka w 1 tonie przyorywanego materiału organicznego zapobiegająca trwałemu unieruchomieniu mineralnej formy azotu w glebie i zapewniająca właściwy przebieg procesu mineralizacji wynosi 12 kg. W praktyce oznacza to, że stosowanie na cele nawozowe mniej zasobnego materiału musi zostać skorygowane poprzez wprowadzenie odpowiedniej ilości tego składnika w formie nawozu mineralnego czy naturalnego – gnojówki i gnojowicy.
W zależności od tego z jakiej rośliny pozyskano słomę, korygująca dawka azotu może być różna.
Przykładowo, 1 tona słomy pszenicznej zawiera około 4-7 kg azotu, stąd dodatkowo należy zastosować na każdą tonę przyoranych resztek około 5-8 kg tego pierwiastka.
Z kolei, w 1 tonie słomy kukurydzianej czy rzepaczanej może być zakumulowane około 8-12 kg azotu i w tej sytuacji należy dodatkowo zastosować około 4 kg azotu na każdą tonę przyoranych resztek, lub nie stosować go wcale.
W zasadzie każdy nawóz mineralny może być w tym celu wykorzystany, jednak dobrym wyborem jest RSM. Jeżeli po uprawie zbóż rośliną następczą jest rzepak, który cechuje się dużymi wymaganiami względem siarki, w tym celu można wykorzystać nawóz azotowo-siarkowy (Pulgran S lub RSM S).
