W wielu regionach kraju brak ujemnych temperatur sprzyja pełzającej wegetacji roślin, co powoduje stałe zużywanie składników odżywczych. To oznacza, że na przedwiośniu mogą być zmuszone intensyfikować wzrost przy pomniejszonej ilości azotu. Dlatego planowanie pierwszej dawki warto rozpocząć już teraz, zanim deficyty składnika w glebie przełożą się na redukowanie potencjału plonotwórczego.
Rolnicy, którzy odpowiednio wcześnie przygotują strategię wiosennego nawożenia, zyskują przewagę w postaci silniejszego startu roślin i wyższego potencjału plonowania.
Dlaczego o pierwszej dawce azotu trzeba myśleć już teraz?
1. Zimą rośliny mogą pozostawać w stanie pełzającej wegetacji, pobierać składniki pokarmowe, zużywając w ten sposób zapasy.
W takiej sytuacji zboża i rzepak:
- oddychają,
- pobierają składniki pokarmowe,
- zużywają energię zmagazynowaną jesienią.
Po takim zimowaniu na przedwiośniu startują głodne – im dłużej czekamy z azotem, tym dłużej trwa ich głodzenie, a rośliny nie wiedzą, że planujemy im podać nawóz i zaczynają się redukować, żeby móc przedłużyć gatunek.
2. Na przedwiośniu liczy się każdy dzień – opóźnienie odciśnie piętno na plonie.
Rośliny po wznowieniu wegetacji ruszają z pełną siłą, niezależnie od tego, czy azot został podany czy nie. Każdy dzień zwłoki oznacza:
- słabsze krzewienie zbóż,
- wolniejszą odbudowę rozety rzepaku,
- niższą odporność na stresy wczesnowiosenne,
- redukcję potencjalnych pędów kłosonośnych.
Tego straconego czasu nie da się nadrobić żadną późniejszą dawką.
3. Już teraz warto zdecydować, jaki nawóz zastosować.
Wczesną wiosną działamy „na czas”. Nawóz skutecznie podany to taki, który się rozpuści i przemieści w zasięg systemu korzeniowego, dlatego przygotowanie odpowiednich form azotu przed sezonem to konieczność. Trzeba sięgnąć po nawozy szybko działające takie jak:
Gotowy plan = nawóz w gospodarstwie + rozsiewacz w gotowości = szybka reakcja, gdy tylko przepisy pozwolą na aplikację.
Już teraz planujemy wczesnowiosenne nawożenie – fundament silnego startu roślin po zimie
Jak przygotować się do wczesnego wejścia z azotem?
1. Oceń kondycję roślin przed wiosną.
Warto przeanalizować:
- obsadę i liczbę rozkrzewień,
- wielkość rozety rzepaku,
- uszkodzenia mrozowe,
- zasobność gleby wynikające z badań na zawartość azotu mineralnego (0-60cm lub 0-90cm).
To baza do wykonania pierwszej właściwej dawki wiosennej.
2. Zaplanuj moment aplikacji.
Zasada jest prosta: im wcześniej pozwolą warunki glebowe, tym lepiej dla roślin. Nie czekamy na „idealną pogodę” – liczy się:
- możliwość wjazdu i wyjazdu z pola,
- brak zastoisk wodnych • suche rośliny.
3. Formę i ilość nawozu
- Dla zbóż: szybka forma saletrzana, najczęściej 40–70 kg N/ha.
- Dla rzepaku: mocniejsza dawka startowa, zwykle 70–100 kg N/ha, która pomoże zregenerować rośliny.
Już teraz warto mieć nawóz w gospodarstwie, aby uniknąć opóźnień logistycznych. Kupując wcześniej wybieramy to co nam potrzebne, zwlekając z zakupem niestety często bierzemy to co jest dostępne.
Co daje możliwie najwcześniejsza dawka azotu?
- sygnał dla roślin, że wystarczy im składników pokarmowych i mogą rozwijać się z pełnią potencjału plonotwórczego, bez konieczności redukcji,
- szybka regeneracja po zimie - rośliny bez opóźnień wchodzą w nowy sezon,
- możliwość silnego krzewienie zbóż - decydujące dla liczby pędów kłosonośnych wszędzie tam, gdzie trzeba dokrzewiać,
- co zrobić, gdy nie chcę już dokrzewiać, ale chce dać roślinom składniki niezbędne do prawidłowego rozwoju?
Sterując dawką nawozu lub wybierając nawóz z mniejszą ilością formy azotanowej np. Saletrosan 26, możemy dać roślinie pożywienie bez nadmiernego stymulowania do krzewienia - ważne na stanowiskach o optymalnej lub zbyt dużej ilości rozkrzewień.
- dynamiczna odbudowa rozety rzepaku - duża powierzchnia liścia to większy potencjał fotosyntezy,
- wyrównany łan i przewaga konkurencyjna nad chwastami .
Co, jeśli opóźnimy pierwszy zabieg?
- rośliny startują bez paliwa,
- marnujemy okres intensywnego wzrostu,
- krzewienie i odbudowa są słabsze,
- spada odporność i dynamika wzrostu,
- nie nadrobimy tego żadną późniejszą dawką.
Opóźnione nawożenie kosztuje plon.
Podsumowanie
Już teraz warto:
- ocenić stan plantacji,
- dobrać odpowiednie nawozy,
- przygotować sprzęt,
- zaplanować termin pierwszej dawki.
Najwcześniejszy możliwy azot to szybki start wiosny, lepsze krzewienie, mocniejszy rzepak i wyższy potencjał plonowania.
To jedna z najważniejszych decyzji, które rolnik może podjąć jeszcze przed początkiem sezonu.