Home
Wiedza
Porady ekspertów
Rośliny
Agregat po kombajnie
dr inż. Arkadiusz Artyszak
21.07.2014
Polecane

Na polu, na którym nie wykonano uprawy pożniwnej po zbiorze rzepaku straty wilgoci są bardzo duże (Fot. A. Artyszak).

Kiedyś mówiono, że pług powinien iść zaraz za kosą. W taki obrazowy sposób podkreślano konieczność natychmiastowej uprawy pożniwnej. Czasy się zmieniły i zamiast kosy są kombajny, a zamiast pługa – agregaty ścierniskowe. Zasada jednak się nie zmieniła.


W zeszłym tygodniu rozpoczęły się „małe” żniwa, czyli zbiór rzepaku ozimego. Natychmiast po nim należy przystąpić do uprawy ścierniska. Najlepiej zrobić to agregatem ścierniskowym, które dobrze miesza z glebą resztki pożniwne oraz słomę. Ważne jest, aby słoma była drobno rozdrobniona i równomiernie rozrzucona po polu. Dla pługa nie ma już miejsca w uprawie pożniwnej, bo choć pole wygląda ładniej po jego użyciu, to układa on warstwowo resztki pożniwne i słomę, co utrudnia ich rozkład.


Terminowo i odpowiednio wykonana uprawa pożniwna przynosi wiele korzyści. Przede wszystkim wzruszona wierzchnia warstwa gleby chroni ją przed stratami cennej wilgoci. Straty te z pola nieuprawionego mogą być, szczególnie podczas upalnej pogody, bardzo duże. Przyśpiesza także rozkład resztek pożniwnych i słomy, oraz co bardzo ważne, prowokuje do skiełkowania znaczną ilość nasion chwastów oraz samosiewów rzepaku. Można je łatwo zniszczyć przed siewem rośliny następczej, którą najczęściej jest pszenica ozima.

Masz pytanie dotyczące nawozów lub nawożenia? Szukasz porady eksperta?
ZAPYTAJ EKSPERTA
Copyright © Grupa Azoty. Wszelkie prawa zastrzeżone.