
Uproszczony płodozmian i częsta uprawa tych samych roślin na danym stanowisku czy prowadzenie monokultury może prowadzić do zachwiania równowagi ekologicznej środowiska. Takie podejście sprzyja ubożeniu stanowiska w składniki pokarmowe, jego zachwaszczeniu oraz kompensacji gatunków niepożądanych, a ponadto może stać się przyczyną wzmożonego namnażania szkodników i patogennych organizmów. Finalnie, zwiększona presja agrofagów może skutkować utratą ilości i jakości plonu, bądź koniecznością zwiększenia nakładów finansowych na chemiczną ochronę plantacji.
Które szkodniki i choroby przetrwają zimę?
Roślinami o największym udziale w strukturze zasiewów w Polsce są pszenica ozima, kukurydza i rzepak ozimy. Powierzchnia uprawy tych roślin z roku na rok zwiększa się, a pozostające na stanowisku resztki pożniwne stanowią schronienie dla agrofagów.
W masie pozbiorowej kukurydzy mogą zimować patogeny wywołujące zgorzel siewek, głownię guzowatą czy fuzariozę kolb. Patogenne organizmy porażające kukurydzę w sprzyjających warunkach mogą spowodować straty plonu w wysokości około 10-15%. Niemniej, znacznie poważniejszą kwestię stanowią jego starty jakościowe jako produktu gotowego, bądź surowca kierowanego do przetwórstwa. W wyniku infekcji przez patogenne grzyby zebrane ziarno może zostać skażone mykotoksynami.
Liczba szkodników zagrażających uprawie kukurydzy i innym ważnym gospodarczo roślinom zwiększa się, czemu sprzyjają postępujące zmiany klimatyczne objawiające się w naszym kraju przykładowo w formie łagodnych i często bezśnieżnych zim. Jednym z niezbędnych narzędzi w walce z agrofagami są zabiegi agrotechniczne stanowiące sposób na mechaniczne zniszczenie ich form zimujących. Natomiast z drugiej strony, zabieg ten sprzyja przyśpieszeniu rozkładu pozbiorowej masy organicznej i jej konwersji w cenne związki próchniczne.
