

To już kolejny rok kiedy musimy stawić czoła tak trudnym warunkom na polach. W większości regionów naszego kraju, susza dotknęła oziminy oraz rośliny jare, co odbiło się na tegorocznych plonach. Deszcze występujące w połowie lipca przerwały żniwa, pogorszyły jakość zbóż i nieco poprawiły sytuację na plantacjach kukurydzy, okopowych, soi. W chwili obecnej, kiedy od ponad tygodnia występują ekstremalne temperatury powietrza, zastanawiamy się nad ich konsekwencjami… Wody w glebie brakuje, a jej deficyt z dnia na dzień, pogłębia się. W wielu regionach kraju gleba jest bardzo przesuszona, praktycznie nie ma możliwości jej uprawy.
W takich warunkach rodzi się pytanie: czy można gromadzić wodę w glebie, tak aby była dostępna dla roślin w okresie suszy?
Oczywiście tak, dzięki starannemu doborowi zabiegów agrotechnicznych, można poprawić właściwości gleby. Możemy także unikać działań, które wpływają na straty wody.
Każdy wjazd na pole to strata wody, tym większa, im bardziej intensywna jest uprawa gleby. W chwili obecnej koniecznie należy natychmiast po zbiorze roślin zarwać ścierń, aby ograniczyć parowanie wody z gleby. Kolejnym etapem jest odpowiednie zaplanowanie prac w polu tak, aby wykonać ich możliwie mało, w myśl zasady „uprawy tak dużo jak to konieczne i tak mało jak to możliwe”. Tę myśl należy rozumieć jako konieczność ograniczania intensywności uprawy do minimum. W tym celu warto korzystać z uproszczeń w uprawie roli, np. uprawa bezorkowa, siew bezpośredni, czy uprawa pasowa, tzw. strip till. Uproszczenia w uprawie roli i uprawę zerową można stosować z powodzeniem na glebach, które znajdują się w dobrej kulturze, strukturalnych, zasobnych w materię organiczną.
Rezygnacja z uprawy płużnej, na rzecz systemów bezorkowych stymulujących rozkład resztek roślinnych, ogranicza tempo mineralizacji glebowej materii organicznej, a tym samym poprawia zdolności gleby do magazynowania wody.
Jeśli jednak w gospodarstwie prowadzi się uprawę płużną, np. pod rzepak ozimy warto orkę i siew wykonać w tym samym dniu, lub zaorać pole wieczorem, natomiast siew wykonać rano. Nasiona trafią wówczas w świeżo uprawioną i wilgotną glebę. Warunkiem powodzenia tego typu praktyki jest orka na głębokość 20 cm z wałem dogniatającym tak, aby równo docisnąć wgłębne warstwy gleby. To działanie bardziej sprawdza się na glebach piaszczystych, ponieważ gleba łatwiej osiada, niż na podglebiu gliniastym.
Termin siewu, a co za tym idzie długość dnia, nasłonecznienie, a także odpowiednia wilgotność gleby, wpływają na obsadę i późniejszą kondycję roślin. Z tego względu ważne jest, aby rośliny, a zwłaszcza rzepak siać w terminie optymalnym dla danego regionu kraju, co pozwoli na dobry rozwój i ukorzenienie roślin. Jeśli terminowy siew np. z uwagi na zbytnie przesuszenie gleby nie jest możliwy, należy spodziewać się spadku plonu. Potwierdziły to badania z rzepakiem ozimym prowadzone przez SDOO Głubczyce (Opolszczyzna) w latach 2011-2012. Opóźnienie terminu siewu o więcej niż 10-12 dni w stosunku do terminu zalecanego, znacznie obniżały plon. Nie siejmy zbyt gęsto. Im gęstszy siew, tym większa konkurencja roślin o wodę, składniki pokarmowe i światło, co może być decydujące w warunkach niedoboru wody.
Właściwe zabezpieczenie roślin w składniki pokarmowe już na początku wegetacji jesiennej ma szczególne znaczenie zwłaszcza w sytuacji gdy roślina narażona jest na stres spowodowany niedoborami opadów. Zabezpieczenie roślin w składniki pokarmowe pozwala na odpowiedni rozwój jesienny, czyli budowanie silnego i głębokiego systemu korzeniowego. Z tego względu w jesiennym nawożeniu warto pamiętać o fosforze i potasie. Fosfor wpływa na rozwój systemu korzeniowego, natomiast potas odpowiada za gospodarkę wodną rośliny. Te pierwiastki nawet jeśli będą zastosowane w ilościach optymalnych będą miały niewielkie znaczenie w walce ze stresem, jeśli rośliny nie będą odpowiednio zabezpieczone w azot. Warto pamiętać, że w nawożeniu przedsiewnym warto wykorzystywać nawozy zawierające amonową formę azotu, która wpływa na dobre ukorzenienie roślin i wspomaga pobieranie fosforu. Nawożenie można wykonać z użyciem nawozów wieloskładnikowych typu: POLIFOSKA®, Amofoska®, POLIDAP®. Warto wykorzystać także Super fos dar 40™ - Superfosfat Wzbogacony, HOLIST agro PK. Nawozy te umożliwiają łączne stosowanie większej ilości niezbędnych dla wzrostu i rozwoju roślin składników pokarmowych. Ponadto często obok pierwszoplanowych składników żywieniowych zawierają także inne pierwiastki niezbędne do jesiennego rozwoju roślin, jak magnez, siarka, wapń, a także mikroskładniki. Należy pamiętać, że wysokość dawki nawozu wieloskładnikowego należy ustalać w odniesieniu do składnika zawartego w nawozie w największej ilości.
