Home
Wiedza
Porady ekspertów
Rzepak ozimy
Lustracja ścierniska po rzepaku
dr inż. Aneta Lisowska
02.09.2024
Polecane

Zakończył się sezon na zbiór rzepaku, a część rolników może jeszcze stać przed wyborem rośliny następczej. Zwykle po rzepaku uprawiane są zboża ozime, dla których stanowi on bardzo dobry przedplon. Ściernisko i samosiewy rzepaku przyorane późną jesienią stanowią pewnego rodzaju alternatywę dla obornika i dobre rozwiązanie w uprawie niektórych roślin okopowych – przykładowo ziemniaków czy marchwi. Uprawa rzepaku w monokulturze nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza w kontekście zwiększonego ryzyka ze strony patogennych organizmów. 

Jakie informacje można uzyskać lustrując stanowisko po zbiorze rzepaku (przed uprawkami pożniwnymi/przedsiewnymi)? 

Rzepak jest rośliną wrażliwą na atak chorób grzybowych. Rewizja ścierniska po jego uprawie pozwala na uzyskanie informacji o ewentualnej obecności patogenów chorobotwórczych w czasie jego wegetacji i może być pomocna w podjęciu odpowiedniej strategii ochrony plantacji w przyszłości. 

Po zbiorze rzepaku na stanowisku pozostaje duża ilość biomasy pożniwnej, stanowiącej cenne źródło składników pokarmowych i materii organicznej (fot. A. Lisowska)
Jest to szczególnie przydatna wiedza w momencie planowania uprawy rzepaku lub innych roślin z rodziny kapustowatych, a także motylkowatych oraz buraków (cukrowych i pastewnych) na tym samym stanowisku. Objawy chorobowe jakie można zaobserwować na ściernisku to przykładowo te informujące o obecności suchej zgnilizny kapustnych (próba wyrwania łodygi rzepaku i jej ułamanie tuż nad powierzchnią gleby, szyjka korzeniowa węższa niż łodyga i korzeń, łodyga ma zwykle słomkowy kolor). Jednym z agrotechnicznych sposobów ograniczania zagrożenia ze strony tej choroby jest przykładowo zachowanie 4-5-letnich przerw w uprawie roślin kapustowatych na tym samym stanowisku. Patogeny wywołujące suchą zgniliznę kapustnych zimują w porażonych resztkach pożniwnych i czasem również w nasionach.

Zgniliznę twardzikową można rozpoznać przykładowo poprzez biały kolor łodyg rzepaku i występowanie w ich wewnętrzu przetrwalników grzyba. W ochronie rzepaku przed tą chorobą istotne znaczenie odgrywa dokładne wykonanie podorywki i głębokiej orki, przykrywającej resztki pożniwne. Właściwe zmianowanie powinno zakładać co najmniej 3-letnie przerwy w uprawie roślin podatnych na porażenie na tym samym stanowisku. Zauważenie na ściernisku szarych czy brunatnych łodyg, które dużo łatwiej wyrwać niż te zielone, może świadczyć o obecności patogenów wywołujących werticiliozę. Korzenie boczne zainfekowanej rośliny wykazują mniejszą wytrzymałość mechaniczną. Stąd, po wyrwaniu z podłoża korzenia palowego można zaobserwować brak korzeni bocznych.

Patogen wywołujący werticiliozę bytuje w glebie i zakaża rośliny odglebowo, przez włośniki. Znaczenie tej choroby w uprawie rzepaku zyskuje w ostatnich latach na znaczeniu, wskutek zmieniających się warunków pogodowych i zwiększającego się udziału rzepaku w strukturze zasiewów naszego kraju. Grzyby wywołujące werticiliozę produkują przetrwalniki, które mogą przetrwać w glebie przez kilka lat. Choroba może być przenoszona również przez zanieczyszczone elementy sprzętu uprawowego. Najlepszym sposobem na ochronę przed werticiliozą, oprócz wymienionych powyżej (przerwa w uprawie, staranne uprawki pożniwne) jest także korzystanie z kwalifikowanego materiału siewnego odmian rzepaku cechujących się podwyższoną odpornością na tę chorobę.

Masz pytanie dotyczące nawozów lub nawożenia? Szukasz porady eksperta?
ZAPYTAJ EKSPERTA
Copyright © Grupa Azoty. Wszelkie prawa zastrzeżone.