
Część rolników nadal nie docenia wartości słomy. Tymczasem jest ona bardzo duża (tabela 1.). W plonie 5 t słomy znajduje się, zależnie od rodzaju, 23-33 kg N, 11-17 kg P2O5 i 56-104 kg K2O oraz inne makro- i mikroelementy. Jednak nie chodzi tylko o składniki pokarmowe. O wiele większe znaczenie ma wnoszona materia organiczna, z której później tworzy się cenna próchnica. Tej zaś nie można niczym zastąpić. Głównym składnikiem materii organicznej jest oczywiście węgiel (C). Zawartość węgla w słomie, zależnie od pochodzenia, wynosi od 36 do 56% (tabela 2.). Według Kodeksu Dobrej Praktyki Rolniczej współczynnik reprodukcji materii organicznej w glebie dla 5 t słomy wynosi 0,9. Oznacza to, że po zastosowaniu takiej ilości słomy masa materii organicznej w glebie wzrasta o 0,9 t. Ocenia się, że wzrost zawartości materii organicznej w glebie o 0,5% zwiększa dostępność składników pokarmowych o 15%, a zdolność gleby do zatrzymywania wody o 12%. Niestety, większość naszych gleb jest uboga w materię organiczną, a więc i w próchnicę.
Tabela 1. Zawartość składników pokarmowych w słomie zbóż i rzepaku, %
| Słoma | N | P2O5 | K2O |
|---|---|---|---|
| Żytnia | 0,46 | 0,25 | 1,12 |
| Pszenna | 0,56 | 0,22 | 1,11 |
| Jęczmienna | 0,65 | 0,24 | 1,68 |
| Owsiana | 0,56 | 0,34 | 2,07 |
| Rzepakowa | 0,54 | 0,24 | 1,94 |
Źródło: Chojnacki i Boguszewski 1971 za Gutmańskim 1991
Część rolników jest negatywnie nastawiona do nawożenia słomą, tłumacząc to kłopotami, jakie wystąpiły na ich polach po jej zastosowaniu. Chodzi o zbyt wolny rozkład, kłopoty z uprawą roli i siewem, gorszym wzrostem i rozwojem roślin następczych oraz ich plonowaniem. Zjawiska te występują przede wszystkim w lata obfitujące w opady. Niekorzystne następstwa stosowania słomy wynikają najczęściej z nieprzestrzegania zasad prawidłowego jej stosowania, a te wbrew pozorom nie są zbyt trudne.
Rzepak i zboża należy kosić nisko, aby pozostawić nie zbyt dużą ścierń. Ułatwia to późniejszą uprawę pożniwną. Słoma podczas zbioru musi być dokładnie rozdrobniona i równomiernie rozrzucona. Obserwowane niekiedy na polu hałdy niedokładnie pociętej słomy nie powinny mieć miejsca.
Ze względu na bardzo szeroki stosunek zawartości węgla do azotu C:N wynoszący 80 a nawet 100:1 (4-5-krotnie większy niż w oborniku) uważa się za konieczny dodatek azotu mineralnego do słomy w ilości 7-10 kg N na tonę słomy. Azot mineralny może być podawany w różnej formie, ale najlepsza jest ta najtańsza, zawarta w moczniku (np. w nawozie Mocznik.pl®, Mocznik Granulowany 46% i PULREA®). Jednak na plantacjach, a na których stosowano duże dawki azotu nie trzeba tego robić. Podobnie rzecz ma się, gdy plon słomy jest mniejszy niż 5 t/ha.
Tabela 2. Stosunek zawartości węgla do azotu oraz zawartość węgla w słomie różnych gatunków zbóż i rzepaku
| Słoma | C:N | Zawartość C, % |
|---|---|---|
| Żytnia | 79:1 | 36,3 |
| Pszenna | 100:1 | 56,0 |
| Jęczmienna | 62:1 | 40,3 |
| Owsiana | 68:1 | 38,1 |
| Rzepakowa | 84:1 | 45,4 |
Źródło: opracowanie własne na podstawie Maćkowiak 1986
Ostatnio zaczęto zwracać uwagę na wpływ wapnowania na rozkład słomy. Prof. Stanisław Pietr z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podaje, że zamiast dodatku nawozów azotowych lepsze efekty daje dodatek wapna nawozowego, najlepiej w formie węglanowej (CaCO3), zawierającego także magnez. Jak wykazały bowiem badania mikrobiologiczne, takie postępowanie sprzyja rozwojowi wolnych żyjących bakterii wiążących azot z powietrza, które są w stanie związać nawet 25 kg N/ha. Jednocześnie wapnowanie na słomę zapobiega toksycznemu wpływowi kwasów organicznych, powstających podczas rozkładu słomy poprzez tworzenie ich nierozpuszczalnych soli wapniowych. Kwasy te tworzą się przede wszystkim na glebach niedostatecznie napowietrzonych, nadmiernie wilgotnych. Według cytowanego autora dawka wapna na słomę powinna wynosić od 0,5 do 1,5 t CaO/ha. W sytuacji, gdy rolnik zdecyduje się zastosować wapno i nawóz azotowy, to nie wolno łączyć obu tych zabiegów, aby nie powodować strat azotu. Dlatego pierwszeństwo ma wapno na słomę, a za 2 tygodnie można rozsiać nawóz azotowy.
Aby słoma dobrze się rozłożyła konieczne jest jej staranne wymieszanie z glebą za pomocą agregatu ścierniskowego na głębokość do 12 cm. Absolutnie nie można do tego celu używać pługa, który warstwo układa słomę w glebie i powoduje powstawanie charakterystycznych „mat”, co skutecznie utrudnia rozkład. Jeśli tylko pozwala na to kształt pola, to kierunek pracy agregatu ścierniskowego powinien być ukośny w stosunku do kierunku wykonywania innych zabiegów uprawowych, siewu i zbioru. Najczęściej jednorazowa uprawa agregatem nie przynosi oczekiwanych efektów. Dlatego trzeba ją powtórzyć. Dobre wymieszanie słomy z glebą można uzyskać przy dostatecznie dużej prędkości pracy, a to wymaga wykorzystania ciągnika o odpowiedniej mocy.
