
W praktyce jednak wielu rolników nie stosuje potasu w ogóle, albo raz na kilka lat. Średnie zużycie potasu w rolnictwie w nawozach mineralnych wynosi średnio wg GUS 38 kg K2O/ha w skali kraju. Jest to mała ilość, zważywszy że średnią zawyża wysokie nawożenie potasem buraka, rzepaku i ziemniaków, którego plantatorzy nie zaniedbują. Na forach rolniczych można przeczytać opinie, że zboża wystarczy nawozić azotem i zwapnować glebę (do tego są dopłaty), a nawożenie potasem (i nie tylko) można pominąć. Podniesienie pH i zastosowanie krzemu (!) uruchomi przyswajalne dla roślin formy potasu. Biorąc pod uwagę wynoszenie potasu z gleb z plonami i sprzedaż słomy z pola, szczególnie na glebach lekkich, przepuszczalnych potas nie uruchomi się „z zasobów” mimo optymalnego pH, ponieważ rośliny każdego roku wyczerpują zapasy zgromadzone w glebie. Rezygnacja z nawożenia potasem pozwoli na uzyskanie dobrego plonu przez 2-3 lata, ale pod warunkiem, że analiza w OSChR wykaże w glebie z pola wysoką bądź bardzo wysoką zawartość K2O przyswajalnego. Zaniechanie nawożenia potasem to nieuniknione ryzyko straty plonów, szczególnie w warunkach suszy glebowej.
1/ Wpływa na gospodarkę wodną roślin. Niemal cała ilość wody transpirowanej (parującej z nadziemnych części roślin) przechodzi przez aparaty szparkowe, których zamykanie i otwieranie reguluje stężenie potasu w roślinie. Przy ostrym niedoborze rośliny nie bronią się przed suszą, tracą wodę, turgor i więdną.
2/ Bierze udział w pobieraniu azotu. Niedobór potasu ogranicza przyswajanie N-NO3 przez rośliny i wykorzystanie azotu z nawozów.
3/ Reguluje syntezę węglowodanów. Dzięki większej zawartości cukrów w błonach komórkowych roślin zmniejsza wymarzanie ozimin.
Nawożenie mineralne potasem powinno przynajmniej rekompensować odpływ składnika z plonami roślin, a zawartość K2O w glebie utrzymywać się będzie na stałym poziomie. Na glebach średnio zasobnych w potas jest to sytuacja optymalna. Nawożenie dawkami mniejszymi od ilości pobranej przez rośliny lub całkowite zaniechanie nawożenia, prowadzi do wyczerpania składnika z gleb. Potrzeby pokarmowe roślin na danym polu oblicza się mnożąc przewidywany plon (uzyskiwany na danym stanowisku z ostatnich 4 lat) przez wielkość pobrania potasu.
Tab.1. Pobranie potasu przez rośliny zbożowe na tonę plonu.
| Gatunek | kg K2O |
| Pszenica ozima | 15 |
| Pszenica jara | 16 |
| Jęczmień ozimy | 19 |
| Jęczmień ozimy | 16 |
| Żyto | 21 |
| Pszenżyto | 21 |
| Owies | 22 |
| Kukurydza na ziarno | 28 |
Potas, podobnie jak fosfor, słabo przemieszcza się w profilu glebowym, dlatego wymaga wymieszania nawozu w całej warstwie ornej. Aby temu sprostać zaleca się po nawożeniu wykonanie uprawy pożniwnej bądź orki przedzimowej. Podczas wiosennej uprawy składniki pokarmowe wprowadzane są na głębokość zaledwie kilku centymetrów.
Potas jest potrzebny roślinom już jesienią ponieważ:
Podstawowym źródłem potasu dla roślin są sole potasowe, a najbardziej popularnym nawozem jest chlorek potasu KCl znany na rynku jako sól potasowa, zawierający 60% K2O. Sole potasu można mieszać z superfosfatami (np. Super fos dar 40), co umożliwia jednoczesny wysiew nawozów. Bardzo dobre rezultaty plonotwórcze przynosi stosowanie nawozów wieloskładnikowych granulowanych, zawierających oprócz potasu azot i fosfor typu Polifoska (NPK, NPKMg), czy Amofoska (NPK, NPKMg).
Nawozy kompleksowe charakteryzują się różnym stosunkiem P : K. Kiedy uprawiamy po sobie rośliny zbożowe i zbieramy słomę z pola, wybieramy nawóz o szerszym stosunku P : K - 1 : 1,5. Gdy słomę przyorujemy wybieramy nawóz o węższym stosunku P : K - 1 : 1 albo 1 : 1,5. Nawożenie pogłówne potasem jest mało efektywne i dopuszczalne jest tylko w ostateczności na glebach lekkich i piaszczystych. Niestety, praktykowane jest coraz częściej interwencyjnie w połączeniu z fosforem. Odżywianie roślin potasem odbywa się wyłącznie przez korzeń i interwencyjne dokarmianie dolistne po zdiagnozowaniu niedoboru w roślinach jest praktycznie niemożliwe.
