

Wyprzenie to jedno z najpodstępniejszych zjawisk zimowych. Często rolnik dowiaduje się o nim dopiero po zejściu śniegu, gdy zamiast zielonego dywanu widzi placowe ubytki. Zmieniający się klimat, gwałtowne odwilże i nawroty mrozu sprawiają, że problem ten dotyka nas coraz częściej. Dlaczego do tego dochodzi i - co najważniejsze - jak odpowiednią technologią nawożenia uratować osłabione rośliny?
Mówiąc językiem praktyki: to uduszenie roślin. Zjawisko występuje, gdy zboża przykryte są grubą, zbitą warstwą śniegu lub lodu na niezamarzniętej glebie. Rośliny wciąż "żyją" i oddychają, zużywając zapasy cukrów, ale odcięcie dopływu tlenu i brak światła prowadzą do wyczerpania energetycznego.
W takich warunkach beztlenowych idealnie czują się patogeny - zwłaszcza pleśń śniegowa (Microdochium nivale), która dobija osłabione zboże.
Zaraz po zejściu śniegu warto wejść na pole. O wyprzeniu świadczą:
Test żywotności (KLUCZOWY): Wykop kilka roślin i przetnij je wzdłuż u podstawy (tuż nad korzeniem).
Wielu rolników skupia się na terminie siewu, ale o sukcesie przezimowania decyduje przede wszystkim chemia rolna i odpowiednie odżywienie plantacji.
Nie samym azotem roślina żyje. Odpowiednie wysycenie gleby potasem i fosforem przed zimą decyduje o kondycji łanu.
Dlaczego?
Potas zagęszcza soki komórkowe, działając jak naturalny "płyn do chłodnic". Sprawia, że komórki są sztywniejsze, a gospodarka wodna sprawniejsza. Roślina dobrze odżywiona potasem jest znacznie silniejsza i lepiej znosi stres związany z zaleganiem śniegu.
Śnieg zszedł, widzisz uszkodzenia, ale środki roślin są białe? Masz wąskie okno czasowe na uratowanie plonu. Rośliny mają uszkodzony system korzeniowy i są skrajnie wygłodzone. Wymagają "kroplówki", a nie zwykłego posiłku.
Zapomnij o wolno działającym moczniku. Roślina z "zadyszką" po wyprzeniu nie ma siły go przetworzyć. Tutaj potrzebne jest rozwiązanie kompletne. Idealnym wyborem w tej strategii jest Saletromag.
Dlaczego akurat ten nawóz ratuje sytuację?
Zastosowanie Saletromagu na start to najszybszy sposób na odbudowę aparatu asymilacyjnego i pobudzenie roślin do regeneracji bocznych pędów.
Jeśli widoczna jest pleśń śniegowa, wczesny zabieg fungicydowy jest koniecznością. Warto połączyć go z biostymulacją dolistną (aminokwasy), aby wspomóc działanie nawożenia doglebowego.
Ekonomia: Czy to się opłaca? Decyzja o przesiewie to ostateczność. Jeśli obsada po zimie wynosi chociaż 50-60% normy, a rośliny są równomiernie rozmieszczone - ratuj plantację. Koszt zastosowania nawozu klasy Saletromag jest wciąż niższy niż koszt ponownej uprawy i siewu.
Zdolność zbóż do krzewienia jest ogromna - jeśli dostarczysz im azot z magnezem w jednej granuli na start, potrafią one skompensować braki w obsadzie i dać zadowalający plon.
