

W pierwszym półroczu 2025 r. polski sektor wołowiny umocnił swoją pozycję eksportową mimo spadku pogłowia bydła w kraju i w całej Unii Europejskiej. Zgodnie z najnowszym raportem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, krajowy eksport produktów wołowych i cielęcych osiągnął 280 tys. ton (w ekwiwalencie tusz), co oznacza wzrost o 4% rok do roku. Jeszcze bardziej imponująco wygląda wartość tego eksportu – ponad 1,7 mld euro (7,4 mld zł), czyli aż o 32% więcej niż w analogicznym okresie 2024 r.
Jak wynika z prognoz FAO, światowa produkcja wołowiny w 2025 roku ma wynieść 78 mln ton, co oznacza spadek o 0,6% względem 2024 r. Główne przyczyny to ograniczona podaż w USA, Brazylii, Chinach i krajach UE. Częściowe odbudowanie rynku ma nastąpić dzięki wzrostowi produkcji w Indiach, Australii i Pakistanie.
W Unii Europejskiej przewiduje się spadek produkcji do poziomu 6,57 mln ton, czyli o 1,3% mniej niż rok wcześniej. W Polsce – jako piątym największym producentem wołowiny w UE – pomimo ograniczenia liczby bydła, eksport pozostaje motorem sektora.
Około 80–90% krajowej produkcji wołowiny trafia na eksport, z czego ponad 80% do krajów Unii Europejskiej. W pierwszym półroczu 2025 r.:
Mimo wzrostu importu, jego skala pozostaje niewielka w porównaniu z eksportem. W okresie styczeń–czerwiec 2025 r. sprowadzono:
Od września 2024 r. widoczna jest stała tendencja wzrostowa cen skupu żywca wołowego, co bezpośrednio wiąże się z ograniczoną podażą i dużym popytem.
Na koniec sierpnia 2025 r.:
Polska wołowina w 2025 roku cieszy się dużym zainteresowaniem zagranicznych odbiorców, co przekłada się na dynamiczny wzrost eksportu i cen. Przy malejącej produkcji w UE i globalnym niedoborze surowca, krajowi producenci korzystają z koniunktury. Jednocześnie niski poziom importu sprawia, że Polska umacnia pozycję eksportowego lidera w Europie. To strategiczny moment dla krajowej branży mięsnej, który warto wykorzystać do dalszej promocji jakościowej polskiej wołowiny na rynkach międzynarodowych.
