

Od lipca 2025 roku w Unii Europejskiej obowiązują cła na nawozy pochodzące z Rosji i Białorusi. Z najnowszych danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) wynika, że wprowadzone ograniczenia przyniosły szybki i wyraźny efekt. Import nawozów z Rosji do Polski spadł o ponad 75 proc. w porównaniu do okresu sprzed ich wprowadzenia.
Z danych IERiGŻ opracowanych przez Arkadiusza Zalewskiego, eksperta ds. rynku nawozów, wynika, że w sierpniu 2025 roku do Polski sprowadzono 71,1 tys. ton nawozów z Rosji, wobec 75,9 tys. ton w lipcu i aż 323,5 tys. ton w czerwcu, czyli miesiącu poprzedzającym wprowadzenie ceł.
W pierwszym miesiącu obowiązywania nowych przepisów odnotowano 75-procentowy spadek importu w ujęciu miesiąc do miesiąca, a dane za sierpień potwierdzają utrzymanie skuteczności mechanizmu ochronnego.
W okresie lipiec–sierpień 2025 roku do Polski wjechało łącznie 147 tys. ton nawozów mineralnych z Rosji, co oznacza spadek o 53,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
Choć poziom importu z Rosji wyraźnie zmalał po wprowadzeniu ceł, kraj ten nadal pozostaje największym dostawcą nawozów do państw Unii Europejskiej spoza wspólnoty.
W okresie styczeń–sierpień 2025 roku Rosja odpowiadała za 28,2 proc. importu nawozów mineralnych do UE, wyprzedzając Egipt (16,4 proc.), Maroko (8,8 proc.) oraz Kanadę (6,5 proc.).
W tym samym czasie Polska zaimportowała z Rosji 1,36 mln ton nawozów, wobec 862 tys. ton rok wcześniej. Oznacza to wzrost udziału Polski w unijnym imporcie z Rosji do 37,8 proc. wobec 26,2 proc. rok wcześniej.
Pomimo spadku dostaw z Rosji, ogólny import nawozów mineralnych do Polski pozostaje wysoki. W okresie styczeń–sierpień 2025 roku wyniósł on 3,47 mln ton, wobec 2,93 mln ton w analogicznym okresie roku 2024.
IERiGŻ wskazuje, że wysoki wolumen importu w pierwszym półroczu był skutkiem dużego napływu nawozów rosyjskich przed wprowadzeniem ceł. Od lipca sytuacja uległa jednak wyraźnej zmianie.
Według analiz Arkadiusza Zalewskiego, w kolejnych miesiącach import nawozów z Rosji może ustabilizować się na poziomie 50–80 tys. ton miesięcznie. Oznaczałoby to trwałe ograniczenie dostaw w porównaniu z okresem sprzed wprowadzenia ceł.
Eksperci podkreślają, że obecne zmiany na rynku nawozowym mogą prowadzić do dywersyfikacji źródeł importu, zwiększenia udziału dostaw z krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, a także do wzrostu znaczenia krajowej produkcji nawozów.
Dane IERiGŻ potwierdzają, że unijne cła na nawozy z Rosji i Białorusi przynoszą oczekiwane efekty. W ciągu dwóch miesięcy obowiązywania ograniczeń import tych produktów do Polski spadł o ponad połowę.
Choć Rosja pozostaje kluczowym dostawcą spoza Unii Europejskiej, udział polskiego rynku w imporcie rosyjskich nawozów maleje, a struktura dostaw zaczyna się zmieniać.
Kierunek zmian wskazuje na większą stabilizację rynku oraz stopniowe uniezależnianie się od rosyjskich dostaw, co w dłuższej perspektywie może wzmocnić bezpieczeństwo nawozowe Polski i całej UE.
