W czasie wegetacji uprawa słonecznika narażona jest na różne szkodniki - od ptaków po człowieka (fot. K. Struk)
W województwie lubelskim coraz częściej można zaobserwować uprawy słonecznika. Rolnicy próbują tę uprawę wpisać w płodozmian. Wysiewane są zazwyczaj niewielkie pola, żeby móc na własnej ziemi zmierzyć się z tą uprawą.
Jednym z największych zagrożeń są ptaki. Żeby minimalizować wyrządzane przez nie szkody wybierane są odmiany o innym kącie nachylenia koszyczka. Jednak okazuje się, że za szkodnika można uznać również
człowieka.
Pierwsza myśl to amatorzy łuskania słonecznika „zabranego” prosto z pola. To się zgadza, ale szkody wyrządzane podczas sesji zdjęciowych potrafią być zauważalne we wcześniejszych etapach wegetacji. Kwitnące słoneczniki idealnie nadają się na coraz modniejsze sesje fotograficzne. Podczas nich rośliny są wydeptywane ale co gorsze, zrywane na bukiety. Łatwiej pozować z bukietem słoneczników w rękach, niż bez niego. Im pole bliżej miasta, tym większe szkody.
(powiat: lubelski)