Najpierw zaplanuj:
Po pierwsze należy określić plon jaki chcemy osiągnąć na danej plantacji. Należy przyjąć średnie plony z ostatnich kilku lat. Ważne jest, aby nie wzorować się tylko ostatnimi 2 latami gdzie na północy kraju plony były bardzo wysokie.
Przyjmuje się, że na 1 t plonu (ziarna i słomy) pszenica pobiera ok. 30 kg N (27-32 kg) więc wyliczenie potrzebnej ilości czystego składnika nie powinno być problemem. Od wyliczonej dawki należy odjąć azot mineralny zawarty w glebie – ilość składnika można określić za pomocą badań w stacji OSCHR (pozostało bardzo mało czasu na analizę) lub z ogólnodostępnych tabel, które podają średnie zawartości dla danego typu gleby.
Potem policz:
Najczęściej w naszym regionie w pszenicy stosowane są 2-3 dawki azotu: I dawka 50%, II dawka 30-40% i III dawka do 20%. Aby określić ile składnika powinna zawierać każda z nich należy dokonać oceny przezimowania plantacji.
W praktyce I dawka zawiera ok. 50-60% potrzebnego azotu i taka taktyka sprawdza się na dobrze rozwiniętych plantacjach, gdzie obsada roślin jest optymalna tj. ok 350-450 rośli/m2. W takim wypadku najczęściej wysiewa się ok. 60-70 kg/ha N.
W przypadku plantacji słabo rozwiniętych lub uszkodzonych konieczne jest zwiększenie dawki azotu do 60% (a nawet więcej) planowanej ilości i możliwie szybkie wykonanie nawożenia, tak aby rośliny mogły jak najszybciej mieć dostęp do składnika.
W takim wypadku I dawka azotu nie powinna przekraczać 30-40 kg/ha czystego N.
Wybierz nawóz:
Bardzo ważnym jest aby pamiętać o różnicach w szybkości działania poszczególnych form azotu, a co za tym idzie poszczególnych nawozów. Niezależnie jaki nawóz rolnik wybierze ilość składnika pokarmowego musi się zgadzać, a forma składnika decyduje tylko o terminie stosowania. Dlatego chcąc szybko pobudzić rośliny wybierajmy nawozy z dużą zawartością formy saletrzanej, a planując np. tylko 2 dawki w obawie przed suszą – wybierajmy formę amonową lub amidową (najlepiej łącznie).
Dla tych rolników, którzy nie chcą zastanawiać się nad wyborem jaka forma będzie najlepsza w danej sytuacji zawsze pozostaje wybór nawozu RSM/RSM S, który zawiera wszystkie formy azotu i przynajmniej pod tym względem nie musi się rolnik martwić.
