
Wykonany zabieg herbicydowy nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Zdarza się, że zastosowany środek dużo słabiej niszczy chwasty niż informuje nas o tym etykieta. Wynika to z faktu, że na efekt chwastobójczy wpływa szereg wzajemnie powiązanych czynników. W dalszej części artykułu dowiemy się, które z nich w największym stopniu decydują o skuteczności zastosowanego środka.
Dobrze dobrany herbicyd
Dany herbicyd niszczy określony zestaw gatunków chwastów. Nawet najdroższy preparat niewiele pomoże, jeśli zastosujemy go na polu zachwaszczonym gatunkami chwastów odpornymi na jego działanie. Stając przed wyborem herbicydu, należy przede wszystkim kierować się zakresem zwalczanych gatunków, który byłby adekwatny do składu gatunkowego chwastów występujących na polu.
Dobrze dobrany środek powinien zwalczać „strategiczne” dla danej plantacji gatunki chwastów. Pod tym pojęciem należy rozumieć gatunki, które licznie występują w łanie, jak również te, które występują w niewielkim nasileniu, lecz są wysoce konkurencyjne dla rośliny uprawnej. Przykładowo, już 1 egzemplarz przytulii czepnej na 1 m2 potrafi wyrządzić poważne straty w plonach, natomiast fiołek polny w zagęszczeniu około kilkunastu sztuk na 1 m2 nie ma istotnego znaczenia dla plonowania. W celu oszacowania zagrożenia plantacji danym gatunkiem chwastu warto posłużyć się opracowanymi progami szkodliwości poszczególnych gatunków dla różnych upraw.
Etykiety herbicydów zawierają informacje odnośnie wysokości dawki lub ich zakresu w jakich dany środek można stosować. W przypadku, gdy podany jest zakres dawek (minimum – maksimum), wysokość dawki należy dostosować do sytuacji na polu. W niesprzyjających działaniu herbicydu warunkach (np. na polach mocno zachwaszczonych) nie warto oszczędzać i lepiej zastosować dawkę maksymalną. W optymalnych warunkach można użyć niższej z zalecanych dawki, a nawet poniżej rekomendowanego minimum. Jeśli zamierzamy zastosować niższą niż minimalna dawkę herbicydu, powinniśmy mieć na uwadze, że robimy to na własną odpowiedzialność i należy przy tym zachować dużą ostrożność. Herbicyd w dawkach obniżonych można aplikować tylko w warunkach sprzyjających jego działaniu (tj. optymalna pogoda, wczesna faza rozwojowa chwastów, niewielkie nasilenie zachwaszczenia) oraz gdy chwasty występujące na polu są wrażliwe na zastosowany preparat. W innym przypadku środek może wykazać dużo słabsze działanie lub w ogóle nie zniszczyć chwastów.
Najlepszy efekt chwastobójczy można uzyskać, gdy zabieg wykona się na chwasty będące we wczesnych fazach rozwojowych, ponieważ wtedy są one najbardziej wrażliwe na herbicydy. U starszych egzemplarzy pobieranie herbicydu jest utrudnione ze względu na grubszą, mniej przepuszczalną kutikulę. Na ogół chwasty są najlepiej niszczone, gdy w momencie zabiegu ich faza rozwojowa nie przekracza 2-6 liści.
Rynek oferuje także dość bogaty wachlarz środków „do zadań specjalnych” zwalczających bardziej wyrośnięte chwasty. Tego typu herbicydy dobrze sprawdzą się w sytuacji, gdy zabieg jest mocno spóźniony, w związku z czym chwasty będą zaawansowane w rozwoju. Przykładowo, środki zawierające amidosulfuron lub fluroksypyr niszczą przytulię czepną w każdej fazie rozwojowej, a mieszaniny 2,4-D + florasulam lub aminopyralid + florasulam zwalczają przytulię do 20 cm, zaś chwasty rumianowate do 25 cm wysokości.
Temperatura wpływa na tempo przebiegu procesów biochemicznych w roślinach. W niskiej temperaturze wszystkie procesy życiowe przebiegają wolniej, ograniczone więc będzie pobieranie, przemieszczanie i rozkład środka w roślinie. W chłodniejszych warunkach rośliny wytwarzają grubszą, a więc mniej przepuszczalną dla herbicydów kutikulę. Ich blaszki liściowe są mniejsze, co oznacza mniejszą powierzchnię absorpcyjną herbicydu.
Większość środków chwastobójczych dobrze działa w dość szerokim zakresie temperatur 8(10)-25°C. W badaniach IUNG-PIB badano wpływ trzech poziomów temperatury (25, 16 i 8°C) na skuteczność herbicydów. Spadek skuteczności następował dopiero w najniższej temperaturze, natomiast dla średniego i najwyższego poziomu skuteczność była zbliżona. Reakcja na temperaturę zależała jednak od zastosowanego środka i zwalczanego gatunku chwastu. Najbardziej na spadek temperatury reagowała mieszanina 2,4-D + dikamba, która słabo niszczyła chwasty w warunkach najchłodniejszych. Jest to herbicyd z grupy regulatorów wzrostu, które na ogół wymagają wyższych temperatur w okresie ich stosowania.
Większość herbicydów w etykietach posiada zakres temperatur, w których można je stosować (tabela 1). Jeśli mamy wybór, lepiej nie opryskiwać roślin gdy temperatura jest bliska granicy wymaganych zakresów, zwłaszcza wartości minimalnych. Dla uzyskania wysokiej skuteczności zabiegu równie ważny jest okres trwania minimalnych wymaganych temperatur, który powinien utrzymywać się przez kilka dni po zabiegu. Nie należy również opryskiwać roślin przed spodziewanym przymrozkiem, a zabieg można wykonać dopiero po upływie kilku dni po ustaniu przymrozków.
Tabela 1. Zakres wymaganych temperatur stosowania dla niektórych substancji aktywnych herbicydów
| Substancja aktywna | Temperatura (°C) | |
|---|---|---|
| minimalna | maksymalna | |
| 2,4-D | 10 | 25 |
| amidosulfuron | 5 | - |
| aminopyralid | 8 | 25 |
| bentazon | 10 | 22 |
| bifenoks | 4 | 25 |
| chlorotoluron | 0 | 20 |
| fenmedifam | 12 | 25 |
| florasulam | 4 | 25 |
| flufenacet | 10 | 20 |
| fluroksypyr | 8(12) | 25 |
| halauksyfen metylu | 2 | 25 |
| lenacyl | 0 | - |
| MCPA | 8 | 25 |
| nikosulfuron | 10 | 25 |
| pikloram | 8 | 25 |
| piroksysulam | 5 | 25 |
| terbutylazyna | 12 | 25 |
| tifensulfuron metylu | 10 | 25 |
- brak informacji
Stan uwilgotnienia gleby wpływa na skuteczność nie tylko zabiegów doglebowych, lecz również nalistnych. Rośliny rosnące w warunkach suszy bronią się przed utratą wody zmniejszając powierzchnię parowania, co objawia się m.in. zwijaniem blaszek liściowych, bardziej pionowym ich ustawieniem czy też wytworzeniem grubszej warstwy kutykuli. Cechy te mogą w znacznym stopniu ograniczyć pobieranie herbicydu, co skutkuje spadkiem skuteczności. Ponadto deficyt wody powoduje zmniejszenie przepuszczalności błon komórkowych, skutkiem czego może być ograniczenie przemieszczania środka w roślinie.
Generalnie nie zaleca się stosować herbicydów w czasie suszy. W sytuacji, gdy mamy do czynienia z długotrwałą suszą i musimy wykonać oprysk, dobrze jest zastosować herbicyd w mieszaninie z adiuwantem, który pomoże zminimalizować szkodliwy wpływ suszy na działanie preparatu.
Zastosowany herbicyd potrzebuje czasu aby wniknąć z powierzchni roślin do ich wnętrza. Deszcz, który wystąpi po oprysku spowoduje częściowe lub nawet całkowite zmycie cieczy użytkowej herbicydu z powierzchni liści, co skutkuje spadkiem skuteczności. Zależy to od intensywności opadów, jak również od czasu jaki upłynął od wykonania zabiegu do wystąpienia opadów. Delikatna, krótkotrwała mżawka mająca miejsce w dość krótkim czasie po zabiegu prawdopodobnie nie pogorszy skuteczności środka.
Herbicydy różnią się pod względem długości wymaganego okresu czasu wolnego od opadów jaki upłynąć musi od oprysku. Niektóre z nich, jak np. amidosulfuron, kletodym, prosulfokarb, pinoksaden, można stosować nawet jedną godzinę przed zapowiadanym deszczem. Takie substancje jak m.in. tribenuron metylu, jodosulfuron metylosodowy, metsulfuron metylu potrzebują czterech godzin wolnych od deszczu, zaś bentazon, glifosat, metamitron i triflusulfuron metylu aż sześciu.
W przypadku zabiegów doglebowych umiarkowany deszcz może okazać się korzystny, ponieważ przemieszcza herbicyd do strefy kiełkowania chwastów. Jednak zbyt intensywne opady powodują wymycie herbicydu poza tę strefę, co uniemożliwia jego pobranie.
