
Wyczyniec polny to wysoce szkodliwy chwast trawiasty, szeroko rozpowszechniony w krajach Europy Zachodniej, głównie w uprawach rzepaku i zbóż ozimych. Obecnie uznawany jest za jeden z najbardziej problematycznych chwastów w tej części kontynentu. Przyczyniły się do tego zmiany w systemie gospodarowania na taki, który wymusza intensywne stosowanie herbicydów, tj. z wysokim udziałem ozimin w płodozmianie i uproszczeniami w uprawie roli. Jednocześnie, zbyt intensywna ochrona chemiczna przysłużyła się do powstania odporności wyczyńca na herbicydy, głównie z grupy inhibitorów acetylo-CoA, syntazy acetylomleczanowej i fotosyntezy.
Obecnie chwast ten zaczyna być coraz większym problemem również w Europie Wschodniej i Północnej, dokąd dotarł najprawdopodobniej wraz z importowanym materiałem siewnym. W Polsce stanowi lokalne zagrożenie głównie dla zbóż ozimych zlokalizowanych na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Podlasiu, Mazurach, Pomorzu Zachodnim, Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, Żuławach Wiślanych i w Wielkopolsce. Obecność wyczyńca w Polsce jak na razie nie jest znaczącym problemem dla przedsiębiorców rolnych, jednak dobrze jest już zawczasu podjąć kroki, które nie dopuszczą do eskalacji problemu.
Wyczyniec polny lubi gleby średnie do ciężkich, gliniaste, wilgotne (a nawet podmokłe), bogate w wapń i żyzne. Kiełkuje głównie jesienią i tylko sporadycznie wiosną (ok. 20%). Jest to jednoroczna trawa o wysokości 60-80 cm i lancetowatych, prążkowanych oraz pozbawionych ostróg liściach. Kwitnie wczesnym latem. Kwiatostanem wyczyńca jest walcowata, czerwono nakrapiana wiecha (kłos pozorny) o długości ok. 8 cm. Angielska nazwa zwyczajowa „czarna trawa” pochodzi od ciemnego zabarwienia dojrzewających kwiatostanów, wyraźnie odcinających się od zbóż.
Wyczyniec nie posiada zbyt dużych wymagań cieplnych, może kiełkować już w temperaturze 3-5°C. Nasiona kiełkują z głębokości 0-5 cm, zaś sporadycznie nawet z 10 cm. Szybsze tempo kiełkowania obserwuje się w warunkach dostępu światła.
Wyczyniec jest chwastem wysoce konkurencyjnym. Jeśli jego liczebność nie jest odpowiednio kontrolowana, może bardzo szybko wzrosnąć nawet 10-krotnie. Na podstawie badań wykonanych w IUNG-PIB we Wrocławiu ustalono próg szkodliwości wyczyńca w pszenicy ozimej na poziomie 25 szt./m2. W Niemczech wartość ta wynosi 20–30 szt./m2, w Wielkiej Brytanii 30–50 szt./m2, a we Włoszech 20–42 szt./m2.
Walkę z wyczyńcem należy potraktować jako zadanie długoterminowe, ponieważ szybkie i łatwe działania (stosowanie herbicydów) pomagają tylko doraźnie, lecz nie rozwiązują głównego problemu. Strategia zwalczania wyczyńca powinna łączyć profilaktykę, zabiegi mechaniczne i chemiczne. Celem profilaktyki jest ograniczenie liczebności nasion wyczyńca w glebowym banku oraz zapobieganie ich powrotowi do gleby. Większy udział roślin jarych w płodozmianie, stosowanie uprawy płużnej, późniejsze terminy siewu ozimin, poprawa konkurencyjności upraw to główne metody zapobiegawcze. Warto podkreślić, że właściwa profilaktyka skutkuje mniejszym zużyciem herbicydów, a tym samym niższymi kosztami produkcji.
Naukowcy są zgodni co do tego, że żadna strategia zwalczania wyczyńca nie może być wystarczająco skuteczna w płodozmianie zdominowanym przez zboża ozime. Wyczyniec polny kiełkuje głównie jesienią, tak więc zwiększenie udziału upraw jarych w zmianowaniu może ograniczyć jego występowanie. Prace badawcze z terenu Niemiec wykazały, że w płodozmianie tylko z uprawami ozimymi zagęszczenie wyczyńca znacznie wzrosło, natomiast malało wraz ze wzrostem udziału upraw jarych. Badania prowadzone w Europie Zachodniej podkreślają, że najlepiej sprawdzającym się w tej kwestii gatunkiem jest jęczmień jary. Odznacza się on szybkim przyrostem biomasy, dzięki czemu może skutecznie zagłuszać wschody i wzrost chwastów. Lepsze rezultaty można jednak uzyskać, gdy w płodozmianie są dwie uprawy jare. Zróżnicowany płodozmian pozwala na zastosowanie szerszej gamy składników aktywnych, co ogranicza rozwój odporności na herbicydy.
Większe zachwaszczenie wyczyńcem występuje w uprawach bezorkowych w porównaniu z konwencjonalną uprawą roli. W badaniach prowadzonych na terenie Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii wyczyniec rosnący na polu z uprawą uproszczoną był liczniejszy nawet o 70% w porównaniu z uprawa klasyczną. Jego nasiona do kiełkowania potrzebują obecności światła, czemu sprzyjają uproszczenia w uprawie. Brak orki, która przemieszcza nasiona wyczyńca w głąb profilu glebowego, powoduje, że gromadzą się one w górnej warstwie gleby skąd mogą łatwo kiełkować.
Duży wpływ na ograniczenie występowania wyczyńca wywiera dobra konkurencyjność upraw. Można ją osiągnąć poprzez wzrost gęstości siewu, opóźnienie jego terminu oraz wysiew wysoce konkurencyjnej odmiany. W gęściej wysianym łanie wyczyniec słabiej się krzewi, w związku z czym mniej produkuje kwiatostanów i tym samym nasion, które mogłyby zasilić glebowy bank. Liczebność wyczyńca można także ograniczyć opóźniając siew ozimin, ponieważ skraca to długość okresu jego wschodów przed zimą. W badaniach brytyjskich uzyskano zmniejszenie populacji wyczyńca nawet o 50%, gdy pszenicę wysiano w drugiej połowie października zamiast we wrześniu lub na początku października. Odmiany konkurencyjne powinny odznaczać się szybszym tempem wschodów i przyrostem masy, szerokimi blaszkami liściowymi o bardziej poziomym ustawieniu oraz wyższym wzrostem roślin. W takich warunkach mniej światła dociera do powierzchni gleby, co ogranicza kiełkowanie wyczyńca i zagłusza jego wzrost.
Stosowanie herbicydów to obecnie podstawowa metoda zwalczania chwastów, jednak należy używać jej z rozwagą. W zbożach ozimych możemy wykorzystać następujące substancje: chlorotoluron, fenoksaprop-P-etylu, flufenacet, mezosulfuron metylowy, pendimetalinę, piroksysulam, pinoksaden. W rzepaku sprawdzą się środki zawierające chizalofop-P-etylu, cykloksydym, fluazyfop-P-butylu, kletodym, propyzamid. Herbicydy powinno się stosować zgodnie z zaleceniami producenta, co jest niezbędne do skutecznego zniszczenia wyczyńca. Oprysk należy wykonać możliwie jak najwcześniej, gdy wyczyniec jest jeszcze bardzo wrażliwy na herbicydy. W krajach Europy Zachodniej zaleca się zwalczać wyczyńca w zabiegach przedwschodowych. Należy również pamiętać o rotacji herbicydów, co jest ważnym środkiem zaradczym w kwestii zapobiegania odporności. Tylko dzięki połączeniu środków zapobiegawczych z naprzemienną aplikacją herbicydów o różnych mechanizmach działania można osiągnąć zadowalający wynik w walce z wyczyńcem.
