Home
Wiedza
Porady ekspertów
Nawożenie
Trzecia dawka azotu w pszenicy ozimej – kiedy warto ją zastosować i jak przekłada się na zysk?
Kamil Struk
16.05.2025
Polecane

Większy plon, lepsza jakość i większy zysk – to główne argumenty przemawiające za stosowaniem trzeciej dawki azotu w pszenicy ozimej. Choć warunki pogodowe bywają coraz bardziej kapryśne, odpowiednie podejście do nawożenia azotem może znacząco poprawić opłacalność upraw. 


Dlaczego trzecia dawka ma znaczenie?

Trzecia dawka azotu – często nazywana „dawką na kłos” – pełni kluczową funkcję w budowaniu jakości ziarna. Choć nie wpływa istotnie na liczbę kłosów, ogranicza ich redukcję, a dodatkowo zwiększa masę tysiąca ziaren (MTZ) oraz zawartość białka. To właśnie te dwa parametry decydują o przydatności pszenicy do przemysłu młynarskiego i piekarskiego.

Dzięki odpowiedniemu nawożeniu w fazie liścia flagowego, rośliny lepiej przyswajają azot obecny w glebie i efektywniej przekształcają go w białko. Warunkiem jest jednak dobór właściwej dawki oraz optymalny moment aplikacji. 


Termin aplikacji – lepiej wcześniej niż za późno

W praktyce rolniczej przyjęło się mówić o trzeciej dawce jako „nawożeniu na kłos”. Jednak w warunkach deficytu opadów – a takie dominowały w Polsce w okresie kłoszenia – lepszym terminem okazuje się faza liścia flagowego lub podflagowego (BBCH 37–39). Aplikacja na tym etapie zwiększa szanse na skuteczne wykorzystanie azotu, ponieważ rośliny mają jeszcze czas na pobranie składnika przed nadejściem stresu wodnego.

W przypadku braku opadów kluczowe jest, by nawóz – zarówno granulowany, jak i w formie płynnej – zdążył rozpuścić się i przemieścić w głąb profilu glebowego, w zasięg systemu korzeniowego. Zbyt późne nawożenie, zwłaszcza w suchych warunkach, często okazuje się nieskuteczne. 


Pamiętaj o odpowiednim ustawieniu rozsiewacza przy nawozach granulowanych aby nie uszkodzić liścia
Jak dobrać dawkę azotu na trzecią aplikację?

Zalecana ilość azotu na trzecią dawkę zależy od gleby, warunków pogodowych, odmiany pszenicy i oczekiwanego plonu. Na glebach lekkich i suchych optymalna porcja wynosi od 20 do 30 kg N/ha. Z kolei na cięższych i lepiej uwilgotnionych – od 30 do 50 kg N/ha.

Jeśli planujemy przekroczyć dawkę 50 kg N/ha, warto rozważyć jej podział – większą część podać w fazie liścia flagowego, a pozostałą na początku kłoszenia, jeśli tylko warunki wilgotnościowe pozwolą. 


Nie tylko ilość, ale i precyzja ma znaczenie

Skuteczność nawożenia zależy nie tylko od dawki, ale i sposobu aplikacji. Coraz popularniejsze nawozy granulowane o większych cząstkach wymagają precyzyjnego ustawienia rozsiewacza – szczególnie przy szerokich ścieżkach technologicznych. Niewłaściwe rozprowadzenie nawozu może uszkadzać liście, ograniczać powierzchnię asymilacyjną i zwiększać podatność na choroby grzybowe.

Z kolei nawozy płynne, jak roztwór saletrzano-mocznikowy (RSM), choć mniej wrażliwe na wilgotność gleby, wymagają dokładności w aplikacji i odpowiednich warunków atmosferycznych, by uniknąć poparzeń roślin.


Podsumowanie: czy warto inwestować w trzecią dawkę? 

Zdecydowanie tak – pod warunkiem, że zostanie ona zastosowana z rozwagą. W czasach, gdy różnice cen między pszenicą paszową a konsumpcyjną sięgają kilkudziesięciu procent za tonę, dbałość o jakość ziarna staje się bardzo opłacalna. Odpowiednio dobrana trzecia dawka azotu to nie tylko sposób na lepszy plon, ale przede wszystkim realny zysk z hektara.

Masz pytanie dotyczące nawozów lub nawożenia? Szukasz porady eksperta?
ZAPYTAJ EKSPERTA
Copyright © Grupa Azoty. Wszelkie prawa zastrzeżone.