Nie dość, że tegoroczna susza drastycznie obniżyła plony nasion fasoli, to jeszcze ceny skupu maleją (fot. A. Artyszak)
W tym rolnicy uprawiający fasolę na suche nasiona w południowo-wschodniej części Zamojszczyzny nie mają powodów do zadowolenia. Już wiosną można było zaobserwować wzrost zainteresowania uprawą tej rośliny, co wróżyło oczywiście wyższe zbiory, a tym samym niższe ceny skupu. Część osób skuszona oczekiwanymi dużymi dopłatami do roślin wysokobiałkowych wysiało fasolę po raz pierwszy. Później przyszła drastyczna susza, która gwałtownie zmniejszyła plony.
Jeśli w normalnych latach z hektara zbierano co najmniej dwie tony plonu handlowego, to w tym roku rzadko uzyskiwano jedną. Rolnicy liczyli więc, że jak zbiory są mniejsze, to ceny będą wyższe. Nic z tego. Obecnie cena skupu oferowana przez pośredników wynosi zaledwie 2,50 zł za kilogram nasion fasoli. Rolnicy są też zawiedzeni wysokością płatności do roślin wysokobiałkowych – 422 zł na hektar (Rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 9 października 2015 r. w sprawie stawek płatności związanych do powierzchni upraw za 2015 r. – Dz. U. poz. 1623).
W związku z tym w 2016 r. oczekuję odejścia znacznej rolników od uprawy fasoli, szczególnie tych, którzy spróbowali ją wysiać w tym roku po raz pierwszy, co może spowodować zmniejszenie zbiorów, a tym samym daje szansę na wzrost cen. Sytuację rolników mogłoby poprawić wyeliminowanie pośredników z handlu, ale na to na razie się nie zanosi.