
Oba te składniki uczestniczą w wielu procesach życiowych, ale warto podkreślić chyba najważniejsze z nich. Fosfor decyduje o wzroście systemu korzeniowego, a wspólnie z potasem o odporności na niskie temperatury.
Pszenica ozima na wytworzenie tony plonu głównego (ziarna) wraz z odpowiednim plonem ubocznym (słoma) pobiera przeciętnie 23 kg azotu (N), 10 kg fosforu (P2O5), 20 kg potasu (K2O), 5 kg magnezu (MgO) i 5 kg wapnia (CaO) (Czuba 1996). Oznacza to, że przy plonie 8 t/ha pszenica musi pobrać 184 kg N, 80 kg P2O5, 160 kg K2O, 40 kg MgO i 40 kg CaO. Większość tych składników trzeba dostarczyć roślinom w nawozach mineralnych. W przypadku odmian elitarnych (z grupy E), jakościowych (z grupy A) i chlebowych pszenicy (z grupy B) ważne jest także dobre zaopatrzenie roślin w siarkę (S), która decyduje o jakości białka.
Wielkość dawek fosforu, potasu i magnezu jest uzależniona przede wszystkim od zawartości przyswajalnych składników w glebie, przyorania lub nie plonu ubocznego przedplonu (słoma rzepakowa, zbożowa, kukurydziana lub z roślin strączkowych, liście buraczane), a także realnego do uzyskania na danym polu plonu ziarna. Pragnę podkreślić, że nie chodzi o średni plon dla całego gospodarstwa, ale dla konkretnego pola, bo te mogą być bardzo zróżnicowane. Na glebach o średniej zawartości przyswajalnego fosforu, potasu i magnezu po przyoraniu plonu ubocznego przedplonu dawki składników są następujące (wg IUNG-PIB w Puławach, 2008):
W sytuacji, gdy plon uboczny przedplonu został zebrany z pola dawki fosforu należy zwiększyć o 20%, a potasu o 60-80%. W stanowiskach odznaczających się bardzo wysoką zawartości przyswajalnych składników ww. dawki można zmniejszyć o 30-40 kg/ha, a przy wysokiej zawartości o 20 kg P2O5 lub K2O/ha. Natomiast przy niskiej zawartości fosforu i potasu w glebie dawki należy zwiększyć o 30 kg P2O5 lub K2O/ha. Na glebach o bardzo niskiej zawartości dawki powinny wzrosnąć o 40-60 kg P2O5 lub K2O/ha. Jednak w warunkach bardzo niskiej zawartości fosforu, potasu lub magnezu, uzyskanie wysokich plonów ziarna pszenicy ozimej jest trudne do uzyskania.
Na glebach o uregulowanym odczynie dawki magnezu przy wysokiej zawartości można zmniejszyć o 10 kg MgO/ha, a przy bardzo wysokiej zawartości o 20 kg MgO/ha. Natomiast w stanowisku o niskiej zawartości dawki trzeba zwiększyć o 15 kg MgO/ha, a na glebie o bardzo niskiej zawartości o 30 kg MgO/ha. Natomiast na glebach wymagających wapnowania oraz o niskiej lub bardzo niskiej zawartości magnezu przyswajalnego po zbiorze zbóż stanowiących przedplon dla pszenicy ozimej najlepiej jest zastosować wapno magnezowe.
Dawki siarki w uprawie zbóż zależą od jej zawartości w glebie i wynoszą od 25 kg S/ha przy średniej zawartości do 35 kg S/ha – przy bardzo niskiej. Jeśli zawartość tego makroelementu w glebie jest wysoka, a tym bardziej bardzo wysoka, nie ma potrzeby nawożenia siarką.
Do ustalenia wielkości dawek nawozów można także wykorzystać bezpłatne kalkulatory nawozowe.
Do nawożenia przedsiewnego powinno dobierać się nawozy wieloskładnikowe o składzie dostosowanym do potrzeb pokarmowych pszenicy ozimej. Do takich nawozów należą: Amofoska® 4-12-12, Amofoska® 4-12-20, Amofoska® 4-16-18, POLIFOSKA® 4, POLIFOSKA® 5, POLIFOSKA® 6, POLIFOSKA® 8, POLIFOSKA® M oraz POLIFOSKA® Plus. Można także zastosować POLIDAP® lub POLIDAP® Light. Wtedy potas należy dostarczyć w soli potasowej.
W przypadku uprawy w stanowisku po zbożach, kukurydzy lub rzepaku, których słoma została przyorana należy dobierać nawozy, które mają węższy stosunek zawartości fosforu do potasu. Należą do tej grupy nawozy:
W sytuacji, gdy słoma jest zbierana z pola, stosunek zawartości fosforu do potasu w wnoszonych nawozach przedsiewnych powinien być szerszy. Wtedy powinno się stosować następujące nawozy:
We wszystkich tych nawozach azot znajduje się w formie amonowej. Nie wolno stosować zarówno przedsiewnie, jak i pogłównie w okresie jesiennym formy azotanowej, bo zwiększa ona uwodnienie roślin i tym samym ich podatność na niskie temperatury.
Nawozy pod pszenicę ozimą rozsiewa się najczęściej przed orką siewną, którą trzeba przeprowadzić na 2-3 tygodnie przed siewem. Czas ten jest potrzebny na swobodne osiadanie gleby. Część rolników, nie bardzo wiadomo dlaczego, rozsiewa nawozy dopiero na zaoraną rolę przed jej doprawieniem do siewu. Postępowanie takie jest nieprawidłowe, bo zbyt płytkie działanie agregatu uprawowego nie pozwala na dobre wymieszanie nawozów z glebą. Poza tym powoduje dodatkowe, niepotrzebne ugniatanie zaoranej roli.
Na glebach o co najmniej średniej zawartości przyswajalnego fosforu i potasu, gdy z jakiś powodów nie zastosowano pełnej dawki nawozów przedsiewnie, trzeba ją koniecznie uzupełnić pogłównie wczesną wiosną. Sytuacja ta jest natomiast niedopuszczalna w stanowisku odznaczającym się niską, a tym bardziej bardzo niską zawartością obu tych składników.
Wstyd o tym pisać, ale tak oczywista sprawa, jak równomierność wysiewu nawozów pozostawia w wielu przypadkach sporo do życzenia. Zbyt często można jeszcze spotkać na polu nienawożone pasy, albo wręcz przeciwnie – nawożone podwójnie. Jest to przejaw nie tylko niechlujstwa ale także braku szacunku dla własnej pracy.
