Home
Wiedza
Porady ekspertów
Rzepak ozimy
Importu rzepaku z Czarnobyla nie ma
dr inż. Arkadiusz Artyszak
05.08.2013
Polecane

Tegoroczna sytuacja na rynku rzepaku jest dramatyczna (Fot. A. Artyszak).

Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju (PSPO) zaprzeczyło jakoby do Polski był sprowadzany rzepak skażony. Oświadczenie w tej sprawie PSPO wydało w związku z opublikowaniem przez NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” stanowiska w sprawie rzekomego sprowadzania do Polski rzepaku z terenów Czarnobyla. PSPO przeprowadziło w tej sprawie wywiady z wszystkimi członkami, będącymi jednocześnie wiodącymi przetwórcami na rynku rzepaku i przerabiającymi ok. 95% krajowej produkcji. Jak wynika z informacji zebranych od członków PSPO zdecydowana większość zakładów tłuszczowych nie kupuje w ogóle rzepaku z Ukrainy w tym sezonie. Niewielkie ilości, które są sprowadzane aktualnie zza wschodniej granicy podlegają restrykcjom wwozu na teren Unii Europejskiej, a tym samym podlegają szczególnej kontroli na granicy polsko-ukraińskiej i muszą posiadać dokumenty odnośnie jakości potwierdzone przez instytucje akredytowane w UE, które są weryfikowane przez służby celne. PSPO uważa, że rozpowszechnianie przez NSZZ RI „Solidarność” informacji typu "zatruty rzepak z Czarnobyla" wprowadza nie tylko w błąd opinię publiczną i wywołuje niepokój konsumentów o jakość produktów, ale może także doprowadzić do zahamowania skupu rzepaku w związku z zagrożeniem spadku sprzedaży polskiego oleju rzepakowego, a także pasz rzepakowych.

Masz pytanie dotyczące nawozów lub nawożenia? Szukasz porady eksperta?
ZAPYTAJ EKSPERTA
Copyright © Grupa Azoty. Wszelkie prawa zastrzeżone.