
Rośliny rzepaku pobierają znaczne ilości składników pokarmowych jeszcze przed zimą. Dotyczy to przede wszystkim azotu i potasu, w mniejszym stopniu fosforu i wapnia. Ocenia się, że do wytworzenia tony nasion wraz z odpowiednim plonem słomy rzepaku ozimy musi pobrać w okresie wegetacji:
Jeśli założy się, że rolnik zamierza uzyskać 5 ton rzepaku z hektara, a do takiego plonu powinien co najmniej dążyć, o ile pozwalają na to warunki glebowo-klimatyczne, daje to bardzo duże zapotrzebowanie:
Wysokość dawek fosforu i potasu zależy od oczekiwanego i co warto podkreślić, realnego do uzyskania na danym polu plonu nasion, zawartości przyswajalnych form tych składników w glebie oraz nawożenia słomą przedplonu. Według zaleceń nawozowych IUNG-PIB w Puławach (2008) na glebach o średniej zawartości przyswajalnego fosforu, potasu i magnezu po przyoraniu słomy zbóż dawki są następujące:
W sytuacji, gdy słoma zbóż będących przedplonem została zebrana z pola dawki fosforu należy zwiększyć o 20%, a potasu o 60-80%.
W warunkach bardzo wysokiej zawartości składników zalecane dawki można zmniejszyć o 30-40 kg/ha, a przy wysokiej zawartości o 20 kg P2O5 lub K2O/ha. Natomiast przy niskiej zawartości fosforu i potasu w glebie dawki należy zwiększyć o 30 kg P2O5 lub K2O/ha. Na glebach o bardzo niskiej zawartości dawki powinny być zwiększone o 40-60 kg P2O5 lub K2O/ha. Jednak w warunkach bardzo niskiej zawartości fosforu i potasu uzyskanie wysokich plonów rzepaku jest bardzo problematyczne.
Na glebach o uregulowanym odczynie dawki magnezu przy wysokiej zawartości tego makroelementu dawki można zmniejszyć o 10 kg MgO/ha, a przy bardzo wysokiej zawartości o 20 kg MgO/ha. Z kolei na glebach o niskiej zawartości magnezu przyswajalnego dawki trzeba zwiększyć o 15 kg MgO/ha, a na glebach o bardzo niskiej zawartości o 30 kg MgO/ha.
Do ustalenia wielkości dawek nawozów można także wykorzystać bezpłatne kalkulatory dostępne w Internecie: http://nawozy.eu/wiedza/multimedia/kalkulatory.
Nawozy najlepiej stosować pod rzepak jak najwcześniej, nawet na ściernisko przed wykonaniem uprawy pożniwnej. W praktyce jednak ze względu na spiętrzenie prac polowych rozsiewa się je przed orką siewną. Przy stosowaniu na ściernisku pojawia się też konflikt z ewentualnym użyciem nawozów wapniowych. Okres pomiędzy zbiorem przedplonu a siewem rzepaku jest bardzo krótki, szczególnie na wschodzie i północy kraju, gdzie żniwa są zwykle późniejsze, a optymalne terminy siewu rzepaku ozimego są wcześniejsze niż w centralnej, a zwłaszcza zachodniej części. Mimo to na stanowiskach o niskim pH nie powinno się zwlekać z wapnowaniem. Poza tym obecnie lansowany jest pogląd o uzupełniającym stosowaniu niewielkich dawek wapna ze słomą, co ma ograniczać niekorzystny wpływ związków powstających podczas jej rozkładu. Na glebach o niedoborze magnezu powinno być stosowane wapno zawierające ten składnik. Najgorszym terminem do stosowania nawozów przedsiewnych jest ich rozsianie na podoraną rolę przed uprawkami doprawiającymi glebę. Nie ma wtedy możliwości dobrego wymieszania nawozów z glebą. Na glebach lżejszych, ze względu na ryzyko wypłukiwania, część nawozów potasowych (1/3-1/2 pełnej dawki) można zastosować wczesną wiosną.
Do nawożenia przedsiewnego pod rzepak powinno dobierać się nawozy wieloskładnikowe o składzie dostosowanym do potrzeb pokarmowych rzepaku. Do takich nawozów należą: Amofoska® 4-10-28, Amofoska® 5-10-25 z borem, POLIFOSKA® Petroplon, POLIFOSKA® 4, POLIFOSKA® 5, POLIFOSKA® 6 i POLIFOSKA® M. Można także zastosować POLIDAP® lub POLIDAP® Light a potas dostarczyć w formie wysokoprocentowej soli potasowej. Przy dobrze nawozu rolnik powinien brać pod uwagę zawartość przyswajalnych form fosforu i potasu w glebie na danym polu oraz uwzględnić fakt przyorywania słomy zbóż po zbiorze przedplonu. W sytuacji niższej zawartości potasu a także wywózki słomy z pola należy stosować nawozy, w których stosunek zawartości fosforu (P2O5) do zawartości potasu (K2O) jest szerszy. Stosunek ten w poszczególnych nawozach wynosi:
Przed siewem można stosować azot przede wszystkim w formie amonowej (NH4+). W takiej też formie znajduje się azot w nawozach podanych wyżej. Można także stosować azot w formie amidowej (NH2+) – w razie potrzeby także w formie oprysku dolistnego. Unikać należy za to używania azotu przed siewem i pogłównie w formie azotanowej (NO3-), bo zmniejsza ona odporność roślin ma wymarzanie.
Duży wpływ na efektywność nawożenia ma technika stosowania nawozów. Chodzi przede wszystkim o jak najbardziej równomierne rozsianie nawozu na polu. Niedopuszczalne jest pozostawianie nienawożonych fragmentów pola, jak również rozsiewanie nawozu w tym samym miejscu dwukrotnie. Dużo zależy od sprawności sprzętu, ale nie tylko. Ważna jest także staranność rolnika. Niestety, zbyt często można jeszcze spotkać się w sytuacją, gdy dochodzi do rozsypywania nawozu podczas załadunku rozsiewacza na polu.
W dużych gospodarstwach możliwe jest stosowanie nawożenia precyzyjnego z wykorzystaniem map zawartości składników pokarmowych i nawigacji satelitarnej. Dawka nawozu jest automatycznie zwiększana na tych fragmentach pola, gdzie zawartości są niższe, a zmniejszana, tam gdzie są wyższe. Jest to jednak technologia droga i opłacalność jej stosowania w naszym kraju jest bardzo problematyczna. Świadczy o tym fakt, że niewiele dużych, a nawet bardzo dużych gospodarstw ją stosuje. Osobiście jestem sceptyczny, co do stosowania nawożenia precyzyjnego w naszych warunkach. Fakt kontroli zawartości jednego lub nawet trzech makroelementów w glebie w poszczególnych fragmentach pola i dostosowanie do nich dawek nawozów nie załatwia sprawy. Na wzrost roślin na polu wpływ ma bowiem wiele innych czynników, które trudno jest kontrolować, np. uwilgotnienie pola, zawartość próchnicy czy zróżnicowana dostępność pozostałych makroelementów oraz mikroelementów.
