

Szczególną uwagę zwróćmy na chowacze. Zacznijmy od jesieni, gdzie na plantacjach rzepaku pojawia się chowacz galasówek. To bardzo mały chrząszcz bo mierzy zaledwie 3 mm ale niezwykle groźny. Samice składają jaja bezpośrednio do szyjki korzeniowej a w miejscach żerowania larw pojawiają się charakterystyczne zgrubienia tzw.”galasy”. Na skutek żerowania larw następuje zatrzymanie wzrostu i spada odporność roślin na wymarzanie. Szkodnik ten ma dwie rasy biologiczne: jesienną i wiosenną. Ubiegłoroczna jesień oraz chłodna wiosna nie sprzyjały aktywności galasówka. Wiosną pojawiają się kolejne chowacze. Mniej znany chowacz granatek oraz wyrządzające znaczne szkody chowacz brukwiaczek i czterozębny. Kolejnym jest chowacz podobnik. Tegoroczny początek wiosny z przymrozkami i chłodnymi dniami przyhamował aktywność tych pierwszych chowaczy ale zapowiadane wzrosty temperatur mogą wzmóc aktywność kolejnych.
Chowacz brukwiaczek i czterozębny powodują zniekształcenia i pęknięcia łodyg, pędów bocznych, ogonków liściowych i szyjek korzeniowych. Zranienia powodowane przez omawiane chowacze są miejscem wnikania grzybów chorobotwórczych, powodujących m.in. suchą zgniliznę kapustnych, zgniliznę twardzikową, szarą pleśń, czerń krzyżowych. Chowacz podobnik to typowy szkodnik łuszczynowy. Jego żerowanie jest szkodliwe od momentu otwierania pierwszych kwiatów, aż do końca kwitnienia (faza BBCH 60-69).
Skuteczne zwalczanie chowaczy nie jest prostym zadaniem i wymaga szczególnej uwagi. Nalot poszczególnych gatunków na plantacje jest rozciągnięty w czasie, a nasza reakcja musi być natychmiastowa, ponieważ zabieg zwalczania powinien być wykonany przed złożeniem jaj przez samice. Samice chowaczy składają od 50 do kilkuset jaj przez okres kilku tygodni. W praktyce często musimy powtórzyć zabieg przeciwko chowaczom w ciągu 7–8 dni. Środek chemiczny wybieramy w oparciu o stały monitoring plantacji i znajomość progów szkodliwości. Pełną listą środków zarejestrowanych do ochrony rzepaku przed chowaczami możemy znaleźć na stronie PIORiN piorin.gov.pl.
Autor: Monika Mikicińska – Przedstawiciel Terenowy GA – Podlaskie
