Home
Wiedza
Porady ekspertów
Z kraju
Opady deszczu utrudniają żniwa - Polska centralna i północna
Doradca nawozy.eu
07.08.2021
Polecane
Po zbiorze rzepaku należy jak najszybciej wykonać uprawki pożniwne.

Sytuacja żniwna w różnych częściach naszego kraju, widziana oczami Przedstawicieli Terenowych Grupy Azoty.

Michał Kozanecki (województwo: kujawsko-pomorskie, wielkopolskie)
W Wielkopolsce i części Kujaw zakończono zbiory rzepaków ozimych. Tegoroczny zbiór mocno rozczarowuje plantatorów. Uzyskane plony, kształtują się od poziomu od 2 do 3,5 t/ha. Tylko nieliczne gospodarstwa osiągały 4 t/ha. Przy małej ilości opadów deszczu i zimnym miesiącu maju, uzyskane plony nasion można uznać za bardzo dobry wynik. To co najbardziej cieszy rolników, to fakt, że ceny proponowane przez zakłady tłuszczowe i niezależne punkty skupu, utrzymują się na poziomie 2200–2450 zł/t netto.
Zbiór zbóż jest na dobrym półmetku. W pierwszej kolejności omłacano pszenice, której plony kształtują się od 5 do 7 t/ha. Nieliczne gospodarstwa uzyskały 8 t/ha. Zebrane ziarno jest bardzo drobne, ale nie ma problemów z osiągnięciem parametrów jakościowych, takich jak białko i gluten. W punktach skupowych, można otrzymać informacje, że największym problemem jest osiągnięcie parametru gęstości, co może wpłynąć na cenę i w konsekwencji sprzedaż pszenicy, jako paszowej. Poziom ceny proponowanej przez podmioty skupujące za pszenicę paszową i konsumpcyjną mieści się w przedziale od 780 do 900 zł/t netto. Jednak, większość gospodarstw zdecydowała się na magazynowanie lub depozyty zewnętrzne płodów rolnych. Powodem takiej decyzji, jest osiągnięcie jak najlepszej ceny sprzedażowej w późniejszym terminie. Plonowanie pozostałych zbóż: pszenżyto od 4 do 6 t/ha, żyto od 3 do 5 t/ha, jęczmień jary od 2 do 5 t/ha. Pamiętając o tym, że jeszcze żniwa się nie skończyły, a na polach pozostają jeszcze zboża, życzę wszystkim rolnikom wytrwałości i jak najlepszych plonów. 
Zboża są gotowe na żniwa, a każdy dzień zwłoki może pogarszać ich jakość.


Marcin Matejuk (województwo mazowieckie)
W centralnej części województwa mazowieckiego, żniwa nadal odbywają się bardzo dynamicznie. Plantacje rzepaku w większości zostały skoszone. Tylko pojedyncze, największe gospodarstwa, zmagają się ze zbiorem tej rośliny. Przelotne opady, nie pozwalają na szybki zbiór. Jednocześnie rolnicy informują, że te plantacje, gdzie nawozy azotowe były stosowane w drugiej połowie kwietnia, bardzo wolno dojrzewały, a wilgotność podczas zbioru ziarna przekraczała nawet 12%. Niestety późna, z uwagi na warunki pogodowe, aplikacja nawozów azotowych na plantacje rzepaku, nie wpłynęła pozytywnie na wielkość plonowania. Uzyskane plony często nie przekraczały 3 t/ha i tylko nieliczne gospodarstwa uzyskały lepszy wynik. Na dobrym poziomie utrzymuje się nadal cena rzepaku, która waha się w zależności od regionu w granicach 2200–2250 zł/t netto w magazynie skupującego. Obecnie trwające żniwa zbożowe są bardzo często przerywane przez opady atmosferyczne, które skutecznie zatrzymują rolników w gospodarstwach, na kolejne kilkanaście godzin. Zdarza się, że kombajny na te pola mogą dopiero wrócić pod koniec kolejnego dnia, ponieważ po opadach atmosferycznych ziarno zbóż nie jest wystarczająco suche.

Zaawansowanie prac żniwnych jest zróżnicowane. Mniejsze i średnie gospodarstwa w chwili obecnej mają żniwa już za sobą. W większości na polach zostały zboża należące do większych gospodarstw, które w tym roku równocześnie mogły kosić rzepak oraz zboża. Na początku sierpnia można oszacować, że 50-60% zbóż zostało skoszonych. Kluczową rolę, w przebiegu żniw, będzie mieć pogoda, a w szczególności padające deszcze. Rolnicy są świadomi, że każdy dzień zwłoki, może powodować spadek jakości ziarna, więc każdy robi co może, aby jak najszybciej zboża zeszły z pól. Plony uzyskiwane w gospodarstwach są uzależnione od stanowiska, nawożenia, a przede wszystkim rozkładu opadów atmosferycznych. Wahają się na słabszych stanowiskach w granicach 3–5 t/ha, a na lepszych do ponad 8 t/ha. Cena cieszy rolników, ponieważ za pszenicę w punktach skupu można uzyskać ceny od 790 do 850 zł/t netto. 
Na wielu polach słoma jest już zbierana i zaraz po tym wykonywane są uprawki pożniwne.


Łukasz Szczepanik (województwo mazowieckie)
Jeszcze 2 tygodnie temu wydawało się, że żniwa na północnym Mazowszu przebiegną szybko i sprawnie. Pogoda jednak skomplikowała sytuację. Padające deszcze wstrzymują prace i utrudniają zbiory. Obecnie można stwierdzić, że żniwa są na półmetku. Rzepak jest skoszony w 90%. Pozostały już tylko pojedyncze plantacje. W zbożach sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Zboża jare są koszone w tym samym czasie, co oziminy.

Często owies jest już skoszony, a żyto na polu obok jeszcze czeka na wjazd kombajnu. Podobnie dobrze rokujące pszenice nie nadają się jeszcze do zbioru. Na pozostałych polach zbierana jest słoma i wykonywane są uprawki pożniwne. Plony nie do końca zadowalają rolników. Są o 20-30% niższe niż w ubiegłym roku. Jakość ziarna z dnia na dzień się pogarsza. Obecnie są problemy z gęstością ziarna, natomiast dłużej przebywające zboża na polu z każdym dniem będą miały niższą liczbę opadania, która jest ważnym wykładnikiem jakości dla przemysłu młynarskiego.
Pogoda utrudnia zbiory zbóż.



Mariusz Motolko (województwo: pomorskie, warmińsko-mazurskie)
Na północnym wschodzie żniwa trwają w pełni. Stopień zaawansowania w dużej mierze zależy od rozkładu opadów. Obecnie głównie trwa zbiór pszenicy ozimej, ale nadal można znaleźć wiele pól oczekującego na zbiór rzepaku.

Plonowanie rzepaku wahało się najczęściej w przedziale 3–4 t/ha, ale nie brakowało wyników poniżej 3 t/ha – szczególnie na styku województw warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Najlepsze wyniki, na poziome 4,1–4,3 t/ha, uzyskiwano w powiatach położonych na północy woj. warmińsko-mazurskiego oraz na Żuławach i Powiślu. Pszenica plonuje w przedziale 5,5–8,8 t/ha, przy czym nie można wskazać lepszych czy gorszych regionów. Problemem jest drobne ziarno nie zawsze spełniające parametry skupu oraz duża wilgotność. Od początki sierpnia zbiór prowadzą w zasadzie tylko gospodarstwa wyposażone w suszarnie lub te, które godzą się na potrącenia w skupie. Trudno ocenić stopień zaawansowania żniw. Są gospodarstwa, które zebrały 90% pszenicy, są takie, które zebrały 40%, ale są i takie, gdzie na polach oczekuje jeszcze 80%. Próbując to jakoś uśrednić można powiedzieć, że żniwa są na półmetku.

Podsumowując, aktualnie plantacje, które wyglądały wiosną bardzo dobrze i zapowiadały bardzo wysokie plony – rozczarowały, ale dla odmiany te zboża i rzepaki, które były uprawiane na słabszych stanowiskach – pozytywnie zaskoczyły, bo spodziewano się większych strat. Oczywiście nie dotyczy to regionów nawiedzonych przez nawałnice i gradobicie, bo tam straty wynoszą 50-100%, ale takich zjawisk na północnym wschodzie nie było na szczęście dużo.
Masz pytanie dotyczące nawozów lub nawożenia? Szukasz porady eksperta?
ZAPYTAJ EKSPERTA
Copyright © Grupa Azoty. Wszelkie prawa zastrzeżone.