

Po publikacji lipcowych prognoz FAO dotyczących rekordowej produkcji zbóż i cen skupu w Polsce [czytaj artykuł] warto przyjrzeć się, jak obecna sytuacja rynkowa wpisuje się w przedstawione wtedy przewidywania. Dane z rynku pokazują, że spadkowy trend cen zbóż faktycznie się pogłębia, a notowania w Polsce podążają za globalnymi tendencjami – choć z widocznymi różnicami w przypadku poszczególnych gatunków.
FAO wskazała, że w lipcu 2025 r. globalny indeks cen zbóż spadł do 106,5 pkt – najniższego poziomu od września 2020 r. Oznacza to trzeci miesiąc z rzędu spadków, mimo utrzymujących się problemów pogodowych i eksportowych w niektórych regionach świata.
Największy wpływ na obniżki miały pszenica, ryż i sorgo, które zniwelowały wzrosty notowań kukurydzy i jęczmienia.
Na świecie kukurydza drożała pod wpływem suszy w Europie Wschodniej, ograniczonej podaży z Ukrainy i problemów eksportowych w Ameryce Południowej.
W Polsce sytuacja była odmienna – ceny utrzymywały się na wysokim poziomie:
Rolnicy wciąż wstrzymują sprzedaż, co ogranicza podaż na rynku krajowym i stabilizuje ceny na wyższym pułapie niż w wielu krajach UE.
Duże dostawy pszenicy ozimej w skali globalnej obniżyły ceny także w Polsce:
Warto jednak podkreślić, że spadki na światowych giełdach ograniczała niższa podaż pszenicy jarej w Ameryce Północnej oraz niechęć do sprzedaży w Europie i rejonie Morza Czarnego.
Indeks cen ryżu spadł w lipcu o 1,8%, co wynikało z dużych zapasów eksportowych i słabego popytu importowego. Na polski rynek ma to mniejsze przełożenie, jednak wskazuje na szerszy trend spadku cen surowców zbożowych.
FAO prognozuje, że w sezonie 2025/26 globalne zapasy zbóż wzrosną do 889,1 mln ton, czyli o 15,5 mln ton więcej niż wcześniej zakładano. Stosunek zapasów do zużycia wyniesie 30,3%, co oznacza najwyższą dostępność zbóż od kilku lat.
Dla Polski oznacza to, że presja cenowa na zboża – szczególnie pszenicę – będzie się utrzymywać, a poprawa sytuacji może nastąpić dopiero w kolejnym sezonie.
Prognozy FAO z lipca 2025 r. znajdują odzwierciedlenie w obecnej sytuacji:
Obecny sezon zapowiada się jako wyjątkowo trudny dla rolników, natomiast konsumenci i importerzy mogą liczyć na stabilizację lub dalsze spadki cen surowców.
