Należy unikać opóźniania drugiej dawki azotu w uprawie kukurydzy.
Plantacje kukurydzy w ostatnich dniach otrzymały wodę w postaci opadów deszczu. Rośliny mogą rozwijać się efektywnie, jednak do tego potrzebny jest im azot. W przypadku faz rozwojowych od wschodów do szóstego liścia podanie nawozów zawierających ten makroelement jest proste, ponieważ budowa rośliny temu sprzyja. Co w przypadku kiedy brak opadów uniemożliwia skuteczne podanie nawozów azotowych w kukurydzy i rozwinie się siódmy lub kolejny liść?
Od tego momentu budowa rośliny ulega zmianie i uwidaczniana jest genialna funkcja, która umożliwia zbieranie wody pod siebie. Mowa o usztywnionym „lejku” który wytwarza kukurydza. Od tej pory krople deszczu, a nawet rosa trafiają bezpośrednio pod nią. Od tego momentu w przypadku podawania azotu roślinom należy mieć świadomość zagrożeń wynikających z takiej budowy fizjologicznej.
W przypadku gdy do „lejka” dostanie się nawóz, a roślina będzie choć trochę mokra to prawdopodobieństwo poparzeń zwiększa się diametralnie.
Żeby uniknąć takiego scenariusza należy dokładnie sprawdzić rośliny przed aplikacją. Unikać stosowania nawożenia w godzinach występowania rosy i stosować nawozy przed spodziewanym deszczem lub po, dopiero kiedy kukurydza wysuszy się z wody.
(powiat: lubelski)
Kukurydza od 7 liścia tworzy twardy "lejek" w którym zbiera wodę.