Plantacja rzepaku ozimego.
W Wielkopolsce i na Kujawach zastosowano pierwszą dawkę azotu w rzepakach ozimych. W zależności od preferencji i doświadczeń rolników,
poziom nawożenia wyniósł od 80 do nawet 200 kg/N. Takie zróżnicowania w nawożeniu są podyktowane możliwościami technicznymi, a przede wszystkim wielkością gospodarstwa. Dlatego coraz częściej w dużych ośrodkach preferowane są wyższe dawki, aby można było jak najlepiej rozłożyć prace wiosenne.
Podczas ostatniego tygodnia pojawiły się pytania do doradców, czy czekać z kolejną dawką, bo jest już niestety sucho, czy już ją zastosować? Z takimi pytaniami mierzy się doradca, a najbardziej rolnik, ponieważ nie ma „złotego środka”. Dlatego dziś najbardziej zadowolona grupa rolników to ta, która ma już za sobą nawożenie rzepaku stosując jedną dawkę. W większości zastosowane nawozy to
Saletrosan 26,
Pulan,
Pulan Macro,
Zaksan,
RSM 32 oraz
RSM S wraz z dodatkiem inhibitora Novatec One (który przede wszystkim ma wpływ na efektywne wykorzystanie azotu oraz wykonanie tylko jednej aplikacji). Takie działania zwiększa efektywność nawożenia.
Rolnicy, którzy stoją przed dylematem drugiej dawki nie powinni się zbyt długo zastanawiać tylko ją zrealizować, ponieważ nie wiemy jak będzie wyglądał dalszym przebieg warunków atmosferycznych, a co za tym idzie odkładanie nawożenie może zdecydowanie przełożyć się na główny plon.
To co napawa wiosennym optymizmem w marcu to, że rośliny są zdrowe, stożek wzrostu jest bardzo nisko osadzony, brakuje wyłącznie opadów atmosferycznych, które pozwoliłyby na jeszcze lepszy i intensywniejszy rozwój plantacji.
(powiat: gnieźnieński)